Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polityka

Pakt migracyjny w zawieszeniu na czas kampanii? Szynkowski vel Sęk przedstawił dowód

Ekipa rządzącą czeka z paktem migracyjnym na czas "po wyborach?". Świadczy o tym to, co stało się w sejmowej komisji ds. UE. "W ramach prac zgłosiłem m. in. poprawkę wskazującą na brak możliwości implementowania Paktu Migracyjnego, w szczególności zaś mechanizmu tzw. obowiązkowej solidarności (relokacji). Poprawka ta została odrzucona, ale nie przez inne państwa, tylko przez... przewodniczącą Agnieszkę Pomaskę z PO, która reprezentuje polską prezydencję w tych pracach parlamentarnych" - pisze dziś w mediach społecznościowych Szymon Szynkowski vel Sęk, poseł PIS.

Autor: Anna Zyzek

Dziś rano w mediach społecznościowych, były szef polskiej dyplomacji, zamieścił obszerny wpis poświęcony paktowi migracyjnemu. I już we wstępnie ostrzegł: "po wyborach chcą implementować pakt migracyjny, mamy dowód!".

Reklama

Plan ekipy Tuska?

Parlamentarzysta przypomina: "8-10 czerwca br. w Sejmie, w związku z polską prezydencją w Radzie UE, odbędzie się najważniejsze spotkanie parlamentarne w trakcie trwania polskiej prezydencji tzw. COSAC".

Jako wiceprzewodniczący komisji ds. UE pracuję nad konkluzjami, które mają być przyjęte na tym spotkaniu. W ramach prac zgłosiłem m. in. poprawkę wskazującą na brak możliwości implementowania Paktu Migracyjnego, w szczególności zaś mechanizmu tzw. obowiązkowej solidarności (relokacji). Poprawka ta została odrzucona, ale nie przez inne państwa, tylko przez... Przewodniczącą Agnieszkę Pomaskę z PO, która reprezentuje polską prezydencję w tych pracach parlamentarnych.

– dowiadujemy się.

Szynkowski vel Sęk podkreśla: "to posłanka PO reprezentująca polską prezydencję wyrzuciła do kosza zapis o braku możliwości implementowania Paktu Migracyjnego, w tym mechanizmu obowiązkowej solidarności (relokacji), zanim w tej sprawie zdążyły się wypowiedzieć jakiekolwiek inne państwa".

Jeśli intencją PO, Donalda Tuska, Rafała Trzaskowskiego, byłoby rzeczywiste powstrzymanie implementacji Paktu Migracyjnego, polska prezydencja w UE byłaby podstawowym narzędziem do realizacji tego celu.

– dodał.

Poniżej prezentujemy skan zawierający poprawkę, której nie chciała przyjąć większość rządząca i posłanka Pomaska

mat. własnyNiezalezna.pl / niezalezna.pl

"Udają krytycyzm"

Polityk przypomina, że to właśnie koalicja 13 grudnia przyjęła - w grudniu 2023 roku oraz maju 2024 roku pakt migracyjny. I wskazuje, iż "wbrew deklaracjom, oni chcą go implementować". "Tylko, jak napisała korespondentka RMF w Brukseli czy niemieccy dziennikarze, prace w tej sprawie zostały zawieszone na czas kampanii wyborczej" - dodaje.

Na forum krajowym udają krytycyzm, ale na forum UE nie są w stanie wyrazić ani pół zdania sprzeciwu. Dlatego opinia publiczna musi znać prawdę w tej sprawie. Nie chcą, żeby ją znała, dlatego przez 3 miesiące mrozili w komisji sejmowy projekt uchwały PiS o jednostronnym wypowiedzeniu Paktu Migracyjnego i dopiero zmuszeni przez nas wnioskiem formalnym, jutro będą musieli się zająć tą uchwałą na komisji ds. UE.

– czytamy w dalszej części wpisu.

Parlamentarzysta zachęca także do głosowania na Karola Nawrockiego, który "ma w tej sprawie jasne stanowisko".

Prawda jest jednak taka, że jedyną rzeczywiście skuteczną zaporą przed wprowadzeniem w życie tych koszmarnie szkodliwych pomysłów, na które oni się godzą może być Karol Nawrocki, po wygranych wyborach prezydenckich, który ma w tej sprawie nie tylko jasne stanowisko, ale i determinację by powstrzymać fatalne działania tego rządu. Także dlatego tak ważne są te wybory

– podkreśla.

Autor: Anna Zyzek

Źródło: niezalezna.pl
Reklama