- Po wypowiedzi Radosława Sikorskiego wcale nie ucierpiał jego wizerunek, czy wizerunek Platformy Obywatelskiej. Tak naprawdę ucierpiał wizerunek Polski, bo za granicą nikt nie myśli o tym, czy to taka partia, czy inna, tylko że to polski, bardzo wysoko postawiony polityk. To, co on robi, po prostu uderza w Polskę – powiedział Zbigniew Lazar w rozmowie z portalem Niezalezna.pl.
Platforma Obywatelska próbuje bagatelizować znaczenie słów europosła, byłego szefa MSZ Radosława Sikorskiego, który oskarżył Stany Zjednoczone o zniszczenie rosyjskich gazociągów Nord Stream 1 i Nord Stream 2. - Źle się stało, Sikorski wie, że źle się stało, zna moją opinię na ten temat i mam wrażenie, że po naszej rozmowie będzie się bardzo konsekwentnie wystrzegał tego typu ekstrawagancji – bronił go lider PO Donald Tusk.
- Wpis Radosława Sikorskiego został dostrzeżony za granicami naszego kraju. Na sugestię europoseł zareagował Departament Stanu USA. - Pomysł, że Stany Zjednoczone były w jakikolwiek sposób zaangażowane w pozorny sabotaż tych rurociągów, jest niedorzeczny. To nic innego jak funkcja rosyjskiej dezinformacji i tak należy to traktować — powiedział rzecznik Ned Price. Sugestie Sikorskiego zostały już wykorzystane przez rosyjską propagandę. Ambasador Rosji przy ONZ Wasilij Nebenzia wykorzystał internetowy wpis Radosława Sikorskiego z PO, aby zaatakować Stany Zjednoczone, prezentując wydruk tweeta i cytując wpisy Sikorskiego, wykorzystując je w swojej propagandowej narracji.
Zapytaliśmy doktora Bartosza Rydlińskiego, politologa Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego o to, czy zachowanie Sikorskiego wpłynie na sposób postrzegania Platformy Obywatelskiej poza granicami naszego kraju.
- Ta sytuacja wpłynie na postrzeganie Platformy za granicą, bo pokazywanie tweeta Radka Sikorskiego przez ambasadora Federacji Rosyjskiej przy ONZ jest wydarzeniem bez precedensu
– ocenił.
- Amerykanie być może zrozumieją w końcu, że coś się zmienia w polskiej polityce i jeżeli chodzi o potencjalny przyszły opozycyjny rząd, to Radek Sikorski nie nadaje się zarówno na funkcję ministra spraw zagranicznych, jak i ministra obrony narodowej
- dodał Rydliński.
Socjolog Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Mieczysław Ryba także uważa, że wizerunek Platformy Obywatelskiej na zachodzie ulegnie zmianie.
– Zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych. Radosław Sikorski nie jest postacią anonimową, jest byłym ministrem spraw zagranicznych i nawet jakimś tam kandydatem na kandydata na prezydenta, ma także żonę mocno umocowaną w USA
– powiedział.
- Ta sytuacja może mocno wpłynąć na wiarygodność obozu politycznego Platformy Obywatelskiej
- podsumował profesor KUL-u.
Nieco inaczej na sprawę patrzy ekspert ds. wizerunku Zbigniew Lazar stwierdził, że po wypowiedzi Radosława Sikorskiego wcale nie ucierpiał jego wizerunek, czy wizerunek Platformy Obywatelskiej.
– Tak naprawdę ucierpiał wizerunek Polski, bo za granicą nikt nie myśli o tym, czy to taka partia, czy inna, tylko że to polski, bardzo wysoko postawiony polityk. To, co on robi, po prostu uderza w Polskę
– ocenił.
- My się koncentrujemy na tym, dlaczego on to zrobił. Czy z jakiejś „pomroczności” czy „ekstrawagancji”. Moim zdaniem nieważne jest, z jakiego powodu ten pan to zrobił, ważne jest to, że to zrobił. On nie tylko naraził wizerunek, bo to rzecz ulotna, którą można naprawić, ale naraził na szwank bezpieczeństwo moje, mojej rodziny, moich przyjaciół, wszystkich Polaków. Myślę, że każdy Polak ma prawo być absolutnie wściekły na tego pana, dlatego że naraził bezpieczeństwo Polski z jemu doskonale znanych powodów
- zaznaczył.
Zbigniew Lazar podkreślił, że „to nie jest problem wizerunkowy, to graniczy z działaniem przeciwko polskiej racji stanu”.
– Jego partyjni szefowie bez przerwy domagają się dostępu do różnych tajnych, poufnych, niejawnych informacji na temat bezpieczeństwa naszego kraju i oni bez przerwy atakują prezydenta za to, że nie mają dostępu do wszystkich szczegółów dotyczących bezpieczeństwa i obronności kraju. Proszę sobie wyobrazić, że ktoś taki jak te pan miałby dostęp do tajnych informacji dotyczących bezpieczeństwa naszego kraju w obecnej skomplikowanej sytuacji międzynarodowej. Ja sobie tego nie wyobrażam
– powiedział.