Do wyborów parlamentarnych jeszcze kilka miesięcy i zapewne wciąż sporo jest niezdecydowanych wyborców. Ciekawe, czyli zalicza się do nich także były prezydent Lech Wałęsa, który co i rusz popisuje się niekonwencjonalnymi politycznymi wsparciami dla rozmaitych ugrupowań. Tym razem zaczął na swoim profilu w mediach społecznościowych udostępniać... filmiki Konfederacji. Tego jeszcze nie było!
Lech Wałęsa, znany z barwnych powiedzonek były prezydent, przez lata popierał otwarcie Platformę Obywatelską. W tym ugrupowaniu jest jego syn, a i Wałęsa senior pojawiał się na imprezach partii Tuska. Do czasu, bowiem w pewnym momencie stał się sporym obciążeniem wizerunkowym dla PO - stało się to wówczas, gdy dzień po pogrzebie Kornela Morawieckiego, właśnie na konwencji PO, nazwał zmarłego legendarnego działacza Solidarności Walczącej "zdrajcą".
Za Wałęsę tłumaczyć się musieli politycy PO i od tego czasu ciężko o jego obecność na platformianych wydarzeniach.
Lech Wałęsa jest za to aktywny w internecie, głównie politycznie. W ostatnim czasie zszokował wszystkich, gdyż... wycofał swoje poparcie dla Platformy Obywatelskiej, bo obraził się za głosowanie w sprawie nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym, gdzie PO wstrzymała się od głosu. Wałęsa zadeklarował, że najprawdopodobniej w najbliższych wyborach zagłosuje na Polskę 2050 Szymona Hołowni, bo to jego posłowie byli przeciw. Znamienne jest, że po stronie partii Hołowni wielkiej radości z tego faktu publicznie nie okazywano.
Później Wałęsa stwierdził, że zawsze popierał będzie Donalda Tuska, choć na Platformę - przypomnijmy - głosować nie będzie. To się nazywa prawdziwy misz-masz: trzeba włożyć sporo wysiłku, by być na bieżąco, kogo popiera były prezydent, a na kogo zamierza głosować. Dość nieoczekiwanie, pojawił się nowy wątek tej historii...
Lech Wałęsa zaczął bowiem w mediach społecznościowych publikować filmiki związane... z Konfederacją. Na profilu byłego prezydenta pojawił się m.in. filmik z Grzegorzem Braunem w roli głównej, jak również inne materiały związane z Konfederacją.
Czyżby był to nowy polityczny zwrot w życiu Lecha Wałęsy? Niewykluczone, choć fakt, że w ostatnim czasie Wałęsa udostępniał na swoim profilu wypowiedzi m.in. samozwańca uznającego się za prezydenta Polski, wskazywać może, że po prostu chyba już czas na odpoczynek od internetu.