Kiedy Lech Wałęsa udziela wywiadów, zawsze jest ciekawie. Tym razem przekonali się o tym amerykańscy dziennikarze, którzy wysłuchiwali o tym, od kogo (między innymi) były polski prezydent "bierze mądrość". Wymienił trzy postacie: Lenin, Marks, Engels...
Lech Wałęsa udał się w kolejną podróż po Stanach Zjednoczonych. Były prezydent w rozmowie z tamtejszymi mediami, postanowił jeszcze raz przypomnieć światu, jak "obalał komunę".
- Teoretycznie mądrzy ludzie w tamtym czasie, gdy jak walczyłem, mówili "chłopie, ty nie masz szans, komuna się nie zgodzi, związek sowiecki się nie zgodzi", a ja mówię: "co nie mam szans, zobaczycie". No i udowodniłem! - przechwalał się.
Wałęsa postanowił także powiedzieć coś o osobach, od których - jak sam to ujął - bierze mądrość. Wymienił trzy postacie...
- Ja nie mam nic przeciwko teorii, tylko teoria ma służyć praktyce. Patrzyłem na Lenina, Marksa, Engelsa. Cholernie mądrzy ludzie, ale teoretycy (...) Biorę ich mądrość i inne mądrości, ale do realizacji praktycznej
- wypalił.
Lech Wałęsa, kolejny raz w USA. pic.twitter.com/fH9RElPiNw
— Bambo (@obserwujesobie) November 17, 2022