- Pan przewodniczący Tusk realizuje konsekwentnie swoją strategię przefarbowania. Na czym polega ta strategia? Otóż pan Tusk w latach 2007-2015 realizował politykę niemiecką, a ta polityka była polityką zbliżenia z Rosją, polityka resetu z Rosją. To znaczy ponowne, pełne otwarcie relacji z Rosją, która wtedy zaatakowała Gruzję, wkrótce potem Ukrainę. On chce z siebie zmyć tę farbę, chce się przefarbować, w związku z tym próbuje wygenerować kompletnie nieprawdziwe scenariusze - powiedział premier Mateusz Morawiecki.
Podczas konferencji prasowej Donald Tusk odniósł się do doniesień tygodnika "Newsweek", według którego wspólnik Marka Falenty, skazanego za zorganizowanie podsłuchów najważniejszych osób w państwie, zeznał, że zanim taśmy z restauracji "Sowa i Przyjaciele" wstrząsnęły polską sceną polityczną, trafiły w rosyjskie ręce, a "prokuratura wszczyna śledztwo, ale unika wątku szpiegostwa" w tej sprawie. Tzw. afera podsłuchowa była jedną z głośniejszych spraw w ostatnich latach. Ujawnione w mediach nagrania wywołały w 2014 r. kryzys w rządzie Donalda Tuska; po wyborach w następnym roku do władzy doszło PiS.
Do sprawy podczas konferencji prasowej odniósł się premier Mateusz Morawiecki. - Ja nie tylko nie ingeruję w żadne postępowania prokuratorskie, ale nie mam co do nich wiedzy, to jest pytanie do prokuratora generalnego. W tej sprawie na pewno dużo więcej wiedzy państwo uzyskacie. Myślę, że dla wszystkich, którzy sugerują, że to miało wpływ na upadek rządów Platformy Obywatelskiej, to warto raz jeszcze powtórzyć, że prawdziwą przyczyną była bieda Tuska i bezrobocie czasów Platformy Obywatelskiej - powiedział.
- Pan przewodniczący Tusk realizuje konsekwentnie swoją strategię przefarbowania. Na czym polega ta strategia? Otóż pan Tusk w latach 2007-2015 realizował politykę niemiecką, a ta polityka była polityką zbliżenia z Rosją, polityka resetu z Rosją. To znaczy ponowne, pełne otwarcie relacji z Rosją, która wtedy zaatakowała Gruzję, wkrótce potem Ukrainę. On chce z siebie zmyć tę farbę, chce się przefarbować, w związku z tym próbuje wygenerować kompletnie nieprawdziwe scenariusze
- stwierdził premier Mateusz Morawiecki na konferencji prasowej.