Donald Tusk podczas spotkania w Elblągu mówił o "wytaczaniu procesów". - To też chyba nikt z nas nie myślał, że dojdziemy do tego momentu, że mówienie tego, co się myśli, może być zagrożone procesem, karą czy więzieniem - powiedział. Sam skarży "Gazetę Polską" i jej redaktora naczelnego. Popis wytaczania procesów dał też ostatnio jego kandydat do Sejmu Andrzej Rozenek.
Lider Platformy Obywatelskiej Donald Tusk podczas spotkania w Elblągu mówił o... procesach sądowych. Szczególne tych związanych z wygłaszaniem swoich poglądów.
"To też ciekawe, że żyjemy w kraju, gdzie władza chce represjonować, wytaczać procesy autorom książek czy filmów. To też chyba nikt z nas nie myślał, że dojdziemy do tego momentu, że mówienie tego co się myśli może być zagrożone procesem, karą czy więzieniem" - powiedział Tusk w Elblągu.
Również sam Donald Tusk nie szczędzi procesów ludziom, którzy go krytykują. Tomasza Sakiewicza pozwał za słowa o Smoleńsku, a "Gazetę Polską" także za okładkę, która mu się nie spodobała.