- CPK to jest wielka szansa rozwojowa Polski. Lotnisko Okęcie jest lotniskiem za małym i jeżeli spojrzymy na mapę lotnisk Europy Środkowo-Wschodniej, to zobaczymy, że jest biała plama. I dlatego powstaje Centralny Port Komunikacyjny. Port, który nie tylko jest lotniskiem, ale całym przedsięwzięciem związanym z rozwojem infrastrukturalnym. I to boli Donalda Tuska - powiedział wiceminister aktywów państwowych Andrzej Śliwka w rozmowie z redaktorem Michałem Rachoniem w programie TVP Info #Jedziemy.
Lider Platformy Obywatelskiej Donald Tusk podczas spotkania z mieszkańcami Jagodna we Wrocławiu zaatakował projekt Centralnego Portu Komunikacyjnego.
- Kiedy byłem premierem dużo wysiłku włożyłem w to, żeby przygotować Polskę do Euro 2012 i wtedy budowaliśmy albo rozbudowywaliśmy lokalne, regionalne lotniska. Tak na zdrowy rozum, ja wolę w Trójmieście wsiąść w taksówkę i w 20 minut być na lotnisku, niż pojechać na dworzec, wsiąść w pociąg i dalej do Baranowa między Łodzią i Warszawą. Już nie mówię - ile to lat będzie trwało, i jakie to są potworne koszty - stwierdził. - Jednym z grzechów tej władzy był powrót 'choroby centralizacyjnej. Wszystko ma być duże, centralne i najlepiej im. Jarosława Kaczyńskiego. To jest ten pomysł na rzeczywistość - dodał.
Sprawę skomentował wiceminister Andrzej Śliwka. - To są bzdury. Pod tym kątem, że te 20 minut to zgoda, ale Donald Tusk nadal po zbudowaniu Centralnego Portu Komunikacyjnego, będzie mógł z Sopotu wsiąść w taksówkę, dojechać na lotnisko w Gdańsku i polecieć do Berlina czy Brukseli po jakieś instrukcje i ewentualnie wrócić do Polski, bo doskonale wiemy, że raz wyjechał i nie wrócił - powiedział.
- On opowiada dyrdymały na temat Centralnego Portu Komunikacyjnego. CPK to jest wielka szansa rozwojowa Polski. Lotnisko Okęcie jest lotniskiem za małym i jeżeli spojrzymy na mapę lotnisko Europy Środkowo-Wschodniej, to zobaczymy, że jest biała plama. I dlatego powstaje Centralny Port Komunikacyjny. Port, który nie tylko jest lotniskiem, ale całym przedsięwzięciem związanym z rozwojem infrastrukturalnym. I to boli Donalda Tuska
Andrzej Śliwka zwrócił uwagę, że Okęcie obecnie obsługuje 1 procent udziału cargo w Europie Środkowo-Wschodniej. - Nie wspominając o tym, że prawie 60 procent całego łańcuchu dostaw jest transportowane na kołach do takich lotnisk jak Frankfurt, Wiedeń. Więc naprawdę działanie, które teraz podejmuje Donald Tusk i jego doradcy w tym zakresie są niestety ze szkodą Polską - powiedział.
- To nie chodzi o to, że do lotniska będzie 20 minut. Do Brukseli, do Berlina - Tusk będzie mógł polecieć z Gdańska, ale do Stanów Zjednoczonych, do Singapuru, do Azji już nie. Mniejsze lotniska takie jak Gdańsk mogą obsługiwać loty w Europie, na terenie Polski, a nie dużo cargo, które omija szerokim łukiem Polskę i korzysta na tym gospodarka niemiecka - stwierdził.
Wiceminister przypomniał, że przed Mistrzostwami Europy w Polsce, sama Platforma mówiła, że potrzebne jest zbudowanie centralnego portu lotniczego. - Tylko jak to zawsze w przypadku Platformy Obywatelskiej, dużo gadali, mało zrobili - ocenił.