- Moim zdaniem Rafał Trzaskowski przystępuje do licytacji z Donaldem Tuskiem na to, kto będzie większym obskurantem wobec Polski - powiedział wiceminister edukacji i nauki Tomasz Rzymkowski, komentując wyznanie prezydenta Warszawy dotyczące tego, że rozmawiał z Komisją Europejską o stawianiu warunków Polsce w sprawie Krajowego Planu Odbudowy.
Sejm uchwalił w czwartek zainicjowaną przez prezydenta Andrzeja Dudę nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym, która m.in. likwiduje Izbę Dyscyplinarną SN. Nowela przewiduje też procedurę "testu bezstronności i niezawisłości sędziego". Za nowelizacją głosowało 231 posłów, przeciw było 208, zaś 13 wstrzymało się od głosu. Teraz ustawa trafi do Senatu.- 2 czerwca jest planowany przyjazd szefowej Komisji Europejskiej.
Czy należy rozumieć, że uchwalenie nowelizacji przez polski Sejm, oznacza zakończenie sporu między Polską a Brukselą w sprawie sądownictwa? - zapytała redaktor Katarzyna Gójska.
Tomasz Rzymkowski stwierdził, że jego zdaniem przesądziły o tym już wcześniejsze decyzje polityczne. - To znaczy te konkluzje dotyczące tych znaków milowych, które zostały jednoznacznie określone, to oczywiście jakiś ważny element, ale moim zdaniem w przeszłości już zapadły decyzje w tej materii - stwierdził.
Krajowy Plan Odbudowy (KPO) ma wspomóc odbudowę gospodarki po pandemii. Polska wnioskuje o 23,9 mld euro dostępnych w ramach grantów i o 11,5 mld euro z części pożyczkowej. - My jako administracja rządowa szykujemy się do wdrążenia programów, które będą wydatkować środki z Krajowego Planu Odbudowy tak, aby wzmocnić polską gospodarkę i zabezpieczyć od ewentualnych przyszłych kryzysów, które mogą być spowodowane pandemią lub wojną - powiedział.
Wiceminister odniósł się także do słów prezydenta Warszawy, wiceprzewodniczącego Platformy Obywatelskiego Rafała Trzaskowskiego, który podczas konferencji prasowej promującej Campus Polska Przyszłość wyznał, że że osobiście dyskutował z przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen o "stawianiu warunków PiS". - Moim zdaniem Rafał Trzaskowski przystępuje do licytacji z Donaldem Tuskiem na to, kto będzie większym obskurantem wobec Polski - zaznaczył.
- Donald Tusk atakuje Polskę odkąd wrócił w lipcu ubiegłego roku i coraz bardziej apeluje do takiego skrajnego, rozemocjonowanego elektoratu Platformy Obywatelskiej i zagrzewa go do walki. Rafał Trzaskowski do tej pory nie pokazywał tej twarzy, ale ta wypowiedź pokazuje, że będzie on walczył z Tuskiem o ten twardy, kodziarski elektorat, bo tego typu wypowiedź trafia tylko do takich rozgrzanych głów, które nienawidzą Prawa i Sprawiedliwości
- dodał.