Tomasz Siemoniak, były minister obrony narodowej za rządów koalicji PO-PSL, ocenił, że likwidacja jednostek wojskowych, która miała miejsce w latach 2007-2014 była "absolutnie naturalnym procesem po zniesieniu poboru".
"Można wyliczyć, ilu oficerów zwolnił ze Sztabu Generalnego minister Antoni Macierewicz. To, że przez 8 lat w wojsku, w którym w 2009 zawieszono pobór, likwidowano, łączono różne jednostki, przenoszono - to jest absolutnie naturalne"
- oświadczył Siemoniak, komentując w Polsat News wpis wicepremiera Mariusza Błaszczaka.
Szef MON stwierdził w czwartek na Twitterze, że za rządów PO-PSL zostało zlikwidowanych 629 jednostek wojskowych.
Mocne! Dziś minister obrony narodowej w rządzie D. Tuska wprost przyznał, że Platforma Obywatelska likwidowała jednostki Wojska Polskiego i nazywa ten haniebny proces obniżania naszego bezpieczeństwa…”absolutnie naturalnym”😳 Skandal. Rozpowszechniamy!🔄 pic.twitter.com/HsI9yoqI9w
— Adam Andruszkiewicz (@Andruszkiewicz1) February 2, 2023
"Gdy armia była redukowana po zniesieniu poboru, gdy stawała się armią zawodową po decyzjach w 2009 roku, musiano wiele jednostek - nie tylko na wschodzie, w całej Polsce - połączyć, zlikwidować, to normalny proces"
- oświadczył Siemoniak. Były szef MON ocenił też, że takie "przerzucanie się to droga donikąd".
Szef MON Mariusz Błaszczak we wpisie na Twitterze stwierdził, że "rządy koalicji PO-PSL to okres systemowej likwidacji jednostek i osłabiania siły Wojska Polskiego". "W latach 2008-15 rozformowano 629 jednostek organizacyjnych Sił Zbrojnych RP. Rząd PiS konsekwentnie odbudowuje potencjał wojska, tworząc nowe jednostki i kupując nowoczesny sprzęt" - napisał.
Rządy koalicji PO-PSL to okres systemowej likwidacji jednostek i osłabiania siły Wojska Polskiego. W latach 2008-15 rozformowano 629 jednostek organizacyjnych Sił Zbrojnych RP. Rząd PiS konsekwentnie odbudowuje potencjał wojska, tworząc nowe jednostki i kupując nowoczesny sprzęt. pic.twitter.com/r0XGmLImxV
— Mariusz Błaszczak (@mblaszczak) February 2, 2023
Do wypowiedzi polityka PO odniósł się również podczas późniejszej konferencji prasowej rzecznik rządu, który stwierdził, że słuchał jej ze zdumieniem.
"Ze szczerością przyznał, że jednak likwidowali jednostki wojskowe i ograniczali liczebność armii w latach 2009-2015, kiedy rządzili. Przyjmuję, że ta refleksja jednak doszła do przedstawicieli PO, która wtedy takie ruchy czyniła"
- powiedział Müller.
Rzecznik rządu wskazał, że MON opublikowało listę jednostek zlikwidowanych.
"To była niestety ta polityka, o którą pytamy Donalda Tuska w pytaniach skierowanych do przewodniczącego PO. Dlaczego właściwie takie ruchy były dokonywane, dlaczego wtedy nie decydowano się na zwiększenie polskiej armii, na jej szersze uzbrojenie. Dlaczego nie zdecydowano się na budowę gazociągu Baltic Pipe, dlaczego nie podejmowano tych trudnych wyzwań, które były istotne i w lepszy sposób zabezpieczałyby Polskę"
- podkreślił Müller.
Jak dodał, dotychczas nie uzyskano odpowiedzi na te pytania, ale "z niecierpliwością cały czas czekamy".
"Panie Donaldzie, niech pan się nie boi i śmiało na te pytania odpowie. Nawet jeżeli te odpowiedzi będą dla pana przykre"
- zaznaczył Müller.