Wojna na Ukrainie pokazała, że silne wojsko, to gwarancja bezpieczeństwa. Rząd Zjednoczonej Prawicy od dawna zmierza w kierunku umocnienia obronności państwa, jednak działania spotykają się z krytyką i manipulacją opozycji. Sprawę na Twitterze wyjaśnił Mariusz Błaszczak, który przypomniał, w którym kierunku szedł rząd PO-PSL.
Utworzenie Wojsk Obrony Terytorialne, stałe działania zwiększające liczebność polskiej armii, utworzenie nowych miejsc dla studentów kierunków wojskowych oraz zakupy nowoczesnego sprzętu, który zasili Wojsko Polskie - mi.in. te działania wprowadził obecny rząd, aby Polska nie była bezbronna. Opozycja i jej zwolennicy wciąż jednak podważają działania ministerstwa obrony narodowej. Z uwagi na to, wiceminister ds. bezpieczeństwa Mariusz Błaszczak zabrał głos w spawie.
"Szerzącym dezinformację podaję kilka faktów i tylko faktów na temat jednostek wojskowych zlikwidowanych w czasie rządów koalicji PO-PSL"
- pisze na Twitterze szef MON.
Przypomnijmy, że dziś ministerstwo obrony narodowej poinformowało o zatwierdzeniu umów wykonawczych na zakup 180 czołgów i 212 samobieżnych armatohaubic od Korei Południowej.
Jak przypomina resort, zakup armatohaubic odbędzie się niezależnie od kontynuacji produkcji polskich armatohaubic Krab.
Szerzącym dezinformację podaję kilka faktów i tylko faktów na temat jednostek wojskowych, zlikwidowanych w czasie rządów koalicji PO-PSL. pic.twitter.com/8bPT0Bl0b3
— Mariusz Błaszczak (@mblaszczak) August 25, 2022