"Jakie korzyści Polska odniosła z polityki resetu?" - takie pytanie usłyszał dziś poseł PO Arkadiusz Myrcha, jednak przez kilka minut nie potrafił wskazać nawet jednej. Pomiędzy prowadzącą program red. Katarzyną Gójską a przedstawicielem największej partii opozycyjnej wywiązała się bardzo ciekawa dyskusja.
Rząd PO-PSL w latach 2008-2014 prowadził politykę "resetu z Rosją". "Chcemy dialogu z Rosją, taką, jaką ona jest" - podkreślał z mównicy sejmowej Donald Tusk, ówczesny premier. O tę politykę wobec naszego sąsiada był pytany w "Sygnałach Dnia" Polskiego Radia Arkadiusz Myrcha, przedstawiciel PO.
Prowadząca zapytała go "jakie korzyści Polska odniosła z polityki resetu". Polityk początkowo prosił o rozwinięcie tej myśli, a gdy otrzymał odpowiedź, wskazał, że "jest to określenie, którym posługujecie się głównie Państwo i nasi przeciwnicy polityczni, nie było takiej doktryny jako takiej ministerialnej". Na uwagę prowadzącej, że jednak taka doktryna była i o polityce resetu mówił kilka dni temu sam Radosław Sikorski, Myrcha odparł: "I mówił także Barrack Obama".
Następnie ponownie został poproszony o wymienienie chociaż trzech korzyści z polityki resetu rządu PO-PSL wobec Rosji.
"Pani redaktor, przede wszystkim musimy pamiętać, że strona rosyjska jako nasz partner i sąsiad wschodni jakkolwiek byłby autorytarny, okrutny, przez wiele lat byliśmy od niego uzależnieni w dostawie surowców. Tu nie można mówić o relacjach ciepłych, dobrych czy innych. Polska była uzależniona i w dużym stopniu jak widzimy jeszcze jest"
– brzmiała odpowiedź.
Prowadząca przypomniała, że ujawniono szereg dokumentów MSZ z czasów rządów PO-PSL. Gdy Myrcha kolejny raz usłyszał to samo pytanie o korzyści dla Polski z resetu, odpowiedział: "Przede wszystkim prowadziliśmy w UE politykę bardzo pro-wschodnią, ukierunkowaną na wsparcie Ukrainy".
Prowadząca poprosiła wówczas, by wymienił choć jeden pozytywny efekt tej polityki.
"Przede wszystkim polska polityka zagraniczna była w tamtym czasie ukierunkowana na wsparcie Ukrainy i naszych partnerów na wschodzie czego realnym efektem było tzw. Partnerstwo Wschodnie, program zbliżający Ukrainę do państw unijnych"
– odpowiedział Myrcha na kolejny raz zadane pytanie o korzyści z polityki resetu wobec Rosji.
"Jak pan nie zna efektów pozytywnych, niech pan powie. Nie rozumiem dlaczego pan mówi o Ukrainie" - zwróciła uwagę prowadząca. Przypomniała, że w dokumentach MSSZ nazywana jest „nową filozofią relacji z Federacją Rosyjską”, dlatego prosi o wymienienie choć jednej korzyści.
"Tylko pani redaktor, wolałbym się skupić na dzisiejszych relacjach z Rosją. Pani chętnie grzebie w relacjach sprzed 20 lat"
– powiedział Myrcha.
Dodał, że "stara się patrzyć na politykę całościowo" oraz że "partnerstwo Wschodnie to nasz największy sukces". Dalsza wymiana zdań wyglądała następująco:
Później polityk PO wskazał jeszcze, że "prawdziwym resetem" była "budowa gazoportu". "To wszystko było pani redaktor, zgadza się. Mały ruch graniczy został uruchomiony" - dodał. Dopytywany, czy uruchomienie małego ruchu granicznego z Rosją to sukcesu polityki resetu, odpowiedział, że "nie, to rzeczy, które się działy".
"Dopóki nie odpowiem, to co chce pani usłyszeć, pani nie zaliczy mojej odpowiedzi"
– zwrócił się do prowadzącej Katarzyny Gójskiej Arkadiusz Myrcha.
"Dajmy spokój tej sprawie, kto słyszał, to sobie wnioski wyciągnie" - podsumowała prowadząca.
Zapraszamy do obejrzenia całej rozmowy w oknie poniżej: