"Nie chcemy marksistów, którzy walczą z chrześcijaństwem, z krzyżem. Temu mówimy stop!" - mówił w Rzymie podczas konferencji dotyczącej federalizacji Unii Europejskiej prof. Przemysław Czarnek. Poseł PiS w mocnych słowach odniósł się też do sprawy księdza Michała Olszewskiego.
W Senacie Republiki Włoskiej w Rzymie odbywa się konferencja dotycząca fundamentów praworządności. "Federalizacja Unii Europejskiej: więcej świateł czy cieni?" - to tytuł debaty, jaka prowadzona jest z inicjatywy senatora Marco Scurrii. Bierze w niej udział poseł PiS, były minister edukacji Przemysław Czarnek. Co ciekawe, przemawia również płynnie w języku włoskim.
Rzeczpospolita Polska przystąpiła do Unii Europejskiej 1 maja 2004 r. i to był wielki dzień. Państwo polskie zostało kompletnie zniszczone podczas II wojny światowej. Niemcy, nie naziści, zabili nam 6 mln obywateli, wśród których 3 miliony to byli obywatele narodowości żydowskiej, ale 3 mln to byli ludzie narodowości polskiej. Zniszczono nam kompletnie stolicę, Warszawę. Wyniszczono nam doszczętnie kraj! A do tego zostawiono nas pod okupacją komunistyczną. Kolejne 40 lat była to destrukcja naszej tożsamości, walka z chrześcijaństwem, kościołem, narodem, która była prowadzona przez komunistów
"Na bazie Solidarności i pod wodzą św. Jana Pawła II odzyskaliśmy niepodległość" - przypomniał polityk PiS.
- I ten 2004 rok, 1 maja, kiedy wchodziliśmy do UE, to był ważny dzień. Tylko my wchodziliśmy do UE, która już wówczas była ufundowana na traktacie nicejskim. Później nastąpił traktat lizboński, a dziś mamy UE beztraktatową w tym sensie, że ani demokracja, ani praworządność w Unii już nie istnieje. Mamy dyktaturę marksistów, komunistów, którzy nie chcą z nami dyskutować na temat rodziny, demokracji, praw człowieka. To oni wyznaczają, co jest prawem człowieka a co nie jest - powiedział, dodając:
Jak się ich słucha w Parlamencie Europejskim, to wydaje się, że najważniejszym prawem człowieka nie jest prawo do życia, a prawo do aborcji! Nie ma nic ważniejszego niż aborcja, związki homoseksualne, niż mowa nienawiści, którą rozumieją jako sprzeciwianie się fałszowi.
Prof. Przemysław Czarnek wskazywał, że nie można zgadzać się z rządami kłamstwa. Dodał, że po wejściu do Unii Polska wiele zyskała i jest krajem nowoczesnym, ale chce być w Unii, która pozwala kultywować naszą tradycję i zwyczaje.
- Nie chcemy marksistów, którzy walczą z chrześcijaństwem, z krzyżem. Temu mówimy stop! - podkreślił.
Federalizację, która znalazła się w tytule konferencji, Czarnek nazwał chęcią utworzenia w UE jednego państwa pod wodzą komunistów. Odniósł się tu do przypadku Polski. Podkreślił, że Unia Europejska przez 8 lat wkraczała w nieswoje kompetencje - wymiar sprawiedliwości, prawo rodzinne. "To nie jest ich rola, to nie jest kompetencja europejska" - wskazywał.
Nie chcemy UE, która nie przestrzega prawa, która dyktuje co chce i w której łamie się podstawowe prawa człowieka. W której pod nazwą zwalczania mowy nienawiści, zwalcza się wolność słowa. Za chwilę każdy ksiądz, który będzie mówił kazanie bazując na ewangelii, będzie mógł być posądzony łatwo w każdym kraju UE o szerzenie mowy nienawiści
Podał też przykład ks. Michała Olszewskiego: - Dziś jeden z księży, który świetnie pracował z młodzieżą, ks. Michał Olszewski, jest przetrzymywany w polskim więzieniu od Wielkiego Czwartku kompletnie bez podstawy prawnej. Tylko dlatego, że walczy się w Polsce, pod wodzą neomarksistów Tuska, z demokracją, praworządnością, prawami człowieka. I tego nie chcemy!