"Wspólne oświadczenie szefa PSL Władysława Kosiniaka-Kamysza i szefa Polski 2050 Szymona Hołowni pokazuje, że po stronie polityków opozycji nie ma zaufania do Donalda Tuska" - tak uważa rzecznik PiS Rafał Bochenek. Polityk skomentował w ten sposób wczorajszą wspólną konferencję prasową liderów ugrupowań, które - według mrzonek Tuska - miały pojawić się na jednej liście z Platformą Obywatelską. Te plany właśnie legły w gruzach...?
Szymon Hołownia i Władysław Kosiniak-Kamysz podczas wczoraj wspólnej konferencji prasowej oświadczyli, że stworzą wspólną dla obu ugrupowań "jedną listę spraw do załatwienia" po wygranych wyborach. To pierwszy krok w naszej długiej i owocnej współpracy – mówili.
Rzecznik PiS w Radiu Plus komentując wspólne oświadczenie Kosiniaka-Kamysza i Hołowni stwierdził, że pokazuje ono, iż "nie ma jednak zaufania do Donalda Tuska po stronie polityków opozycji".
"Nie potrafią się panowie porozumieć, każdy zabezpiecza swoje tyły i próbuje stworzyć wrażenie, jakoby był krok do przodu, poprzez tworzenie wrażenia zawiązania jakiejś koalicji. A wszyscy wiemy doskonale, że z tej konferencji Kosiniaka-Kamysza i Hołowni niewiele wynikało. Panowie już któryś raz deklarują, że będą szli razem"
- komentował Bochenek.