Wilczyński (PO) o upadku idei jednej listy. Platforma powiedziała "nie", bo Hołownia chciał za dużo?
W programie "W Punkt" na antenie Telewizji Republika poseł Platformy Obywatelskiej Ryszard Wilczyński w rozmowie z redaktor Katarzyną Gójską odniósł się do sprawy porażki planu jednej listy opozycji. Ze słów polityka wynika, że Koalicja Obywatelska nie zgodziła się na warunki Polski 2050, bo "musiałaby posunąć się za daleko".
"Pewnie trudno przewidzieć ostateczny kształt "kartki wyborczej", jeżeli chodzi o opozycję, bo bardzo dużo się dzieje"
- oceniła Joanna Borowiak (PiS). Poseł przypomniała, że pomimo zapewnień Donalda Tuska o stworzeniu jednej listy opozycji, to Platforma pójdzie pewnie sama do wyborów, bo "nie chcą z nią iść inne partie opozycyjne".
"Politycy opozycyjni wiedzą, że pójście do wyborów pod szyldem Platformy Obywatelskiej, oznacza niebyt polityczny"
- stwierdziła poseł. Pytana przez red. Katarzynę Gójską o kształt Zjednoczonej Prawicy w wyborach odpowiedziała, że pomimo różnicy zdań w formacji, to "nie bierzemy rozwodu". Dodała, że na ten moment nie ma planów zmian w koalicji rządzącej.
Hołownia chciał za dużo?
"Donald Tusk wrócił, żeby opozycja wygrała z PiSem, dlatego, że zabieracie nam kraj, zabieracie nam przyszłość" - stwierdził w odpowiedzi do Borowiak Ryszard Wilczyński (PO). Skrytykował również politykę pro-urodzeniową partii rządzącej i zapewnił, że pomysł jego szefa - o stworzeniu jednej listy wyborczej - wyszedł z inicjatywy ludzi, którzy tego oczekiwali. Pytany o powód fiaska planu stwierdził, że "nie będzie się pastwił nad innymi partiami opozycyjnymi", jednak dopytywany uchylił rąbka tajemnicy.
"Koalicja Obywatelska tworząc wspólną listę, musiałaby się posunąć. To znaczy, że oddaje się na tyle dużo partnerom, żeby byli oni usatysfakcjonowani i mieli pewność, że uzyskają wystarczająco dużo. My odnieśliśmy wrażenie, że nawet tak daleko idąca propozycja dla partii, która jeszcze nie sprawdziła się w wyborach, mówię tutaj o Polsce 2050, to jest zbyt mało i na początek chce uzyskać swoją tożsamość ryzykując nawet to, że zwycięstwo w wyborach opozycji będzie bardzo nieznaczne"
- powiedział poseł PO.
Przypomnijmy, że dziś Polska 2050 i PSL ogłosiły, że stworzą wspólną dla obu ugrupowań "jedną listę spraw do załatwienia" po wygranych wyborach. Szymon Hołownia stwierdził w rozmowie z dziennikarzami, że to początek dialogu polityków, także na temat ewentualnego wspólnego startu w wyborach.
Źródło: Telewizja Republika, niezalezna.pl
