Platforma Obywatelska z Donaldem Tuskiem na czele i TVN 24 kolejny raz próbują wykorzystać tragedię ludzką do własnych politycznych celów. Tym razem postanowili oni wykorzystać sytuację, która zdarzyła się w jednym z krakowskich szpitali. - To nie jest pierwszy raz, kiedy to się zdarza - ocenił szef gabinetu wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego Michał Moskal na antenie Telewizji Republika.
Moskal odniósł się do reportażu "Faktów" TVN 24, który dotyczył działań policji w jednym z szpitali w Krakowie wobec kobiety, która zgłosiła się na oddział ratunkowy (SOR) po zażyciu tabletki poronnej, twierdząc, że zakupiła ją sama przez internet. Według informacji przekazanych przez policję, w sprawie istniało podejrzenie popełnienia przestępstwa polegającego na udzielaniu pomocy w przerwaniu ciąży kobiecie przy użyciu nielegalnych środków. Komenda Główna Policji potwierdziła, że interwencja policji miała miejsce po otrzymaniu zgłoszenia lekarza psychiatry o możliwej próbie samobójczej pacjentki i podejrzeniu spożycia substancji o nieznanym pochodzeniu.
- Nie chciałbym wchodzić w szczegóły tych strasznych historii - niestety czasami te tragedie się przydarzają i trzeba dać ludziom prawo do tego, żeby były wyjaśniane przez odpowiednie służby. Ale z drugiej strony ta kampania, którą prowadzi PO - to nie jest pierwszy raz, kiedy to się zdarza. PO i można powiedzieć jej koalicjant, czyli TVN prowadzi kampanię opierająca się na kłamstwie i tragedii ludzkiej. Bardzo często te dwie rzeczy w tej kampanii się mieszają. To jest niezwykle obrzydliwe, żeby do tego podchodzić w ten sposób, a mieliśmy już na przestrzeni tego roku sytuacje, gdzie powtarzali ten sam manewr w innych sytuacjach, które okazywały się po czasie nieprawdziwe
– powiedział Michał Moskal.
Polityk PiS oświadczył, że ich podejście do kampanii będzie inne; nie zamierzają reagować na to i nie będą angażować się w spory na tym polu. - Są pewne granice, których każda partia polityczna w Polsce nie powinna przekraczać. Oni niestety to robią regularnie, my się do tego poziomu nie zamierzamy zniżać- zaznaczył.
W reakcji na reportaż "Faktów", lider Platformy Obywatelskiej, Donald Tusk, zorganizował konferencję prasową. Podczas konferencji stwierdził, że kobieta, której dotyczy sprawa była "otoczona przez policję, w współpracy z prokuratorem, i doświadczyła upokorzenia" podczas swojego pobytu w szpitalu. - Ten wstrząsający obraz to jest coś więcej niż kolejny dramat Polki w państwie rządzonym przez PiS. Wszyscy pamiętamy te tragiczne zdarzenia związane z agresywną, opresyjną obecnością PiS, partii rządzącej, funkcjonariuszy, prokuratury w miejscach, w których powinna być pacjentka, lekarz, rodzina, nikt więcej - grzmiał.