Według informacji senatora Prawa i Sprawiedliwości Krzysztofa Mroza, wniosek o odrzucenie ustawy o Sądzie Najwyższym najpierw w Sejmie, a potem w Senacie przez Polskę 2050 Szymona Hołowni, może spowodować, że formacja ta nie zostanie uwzględniona w tzw. pakcie senackim, czyli wspólnej liście opozycji w wyborach do Senatu. - Mówi się o tym w kuluarach - wyjawił.
Senat przyjął we wtorek późnym wieczorem nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym; wniósł do niej rekomendowane uprzednio przez senackie komisje14 poprawek, które znacząco przekształcają przepisy noweli.
Sprawę w rozmowie z portalem Niezalezna.pl skomentował senator PiS-u Krzysztof Mróz. - Większość tych senackich poprawek było już składanych w Sejmie przez opozycję. Wiadomo, że cały obóz Zjednoczonej Prawicy będzie te poprawki w Sejmie odrzucał, więc ta debata w Senacie była długa, ale nic nie wnosząca, bo te wszystkie argumenty były już w przeszłości ogłoszone i jest pewien konsens polityczny, aby tę ustawę w niezmienionej formie uchwalić i dzięki temu będziemy mogli liczyć na to, że te pieniądze z KPO do Polski trafią - powiedział.
Wcześniej Senat nie poparł wniosku o odrzucenie nowelizacji w całości, który złożył senator Jacek Bury z Polski 2050. Za tym wnioskiem głosowało trzech senatorów, przeciw było 93, jeden wstrzymał się od głosu. Wniosek ten został poprzedzony absurdalnym wystąpieniem Burego. - Ludzie PiS jeszcze przed zaproponowaniem przez Senat poprawek zapowiedzieli, że je odrzucą w Sejmie, niezależnie od tego, jakie one będą. Cóż za pycha i ignorancja. Stosując ich rozumienie pojęcia suwerenności trzeba powiedzieć, że najbardziej suwerennym krajem na świecie jest Korea Północna, bo to kraj niezwiązany z nikim żadnymi umowami. Chcecie zrobić z Polski Koreę Północną? - grzmiał.
Krzysztof Mróz ocenił, że "senator Bury ma coraz dziwniejsze wystąpienia". - Jego sposób zachowania jest delikatnie mówiąc ekscentryczny. Być może jest to jakaś taka forma próby wyróżnienia się pana senatora, ale ja nie przywiązywałbym większej wagi do słów, które mówi. To odrealniona wypowiedź. Nikt przy zdrowych zmysłach nie może przecież porównać Polski do Korei Północnej. To jest kompletny idiotyzm - stwierdził.
- Inna jest ciekawsza moim zdaniem sprawa. Mianowicie na tle tego wniosku doszło do bardzo poważnego rozdźwięku między Polską 2050 a Platformą Obywatelską, Lewicą i PSL-em, co może rzutować - jak mówi się w kuluarach - na pakt senacki, który opozycja chce stworzyć
- powiedział.
Przypominamy, że Sejm uchwalił nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym 13 stycznia br. Według jej autorów, posłów PiS, ustawa ta ma wypełnić kluczowy "kamień milowy" dla odblokowania przez Komisję Europejską pieniędzy na Krajowy Plan Odbudowy. W głosowaniu sejmowym kluby opozycyjne KO, Lewicy i PSL generalnie wstrzymały się od głosu. Natomiast posłowie Polski2050 byli przeciwko uchwaleniu nowelizacji.