"Pakt senacki - czyli porozumienie wszystkich partii opozycyjnych oprócz Konfederacji - miał nie obejmować Romana Giertycha, który jest wizerunkowym obciążeniem. Mecenasa Donalda Tuska nie chciały na swoich listach KO, Trzecia Droga, nie wyobrażała sobie go też promować Lewica. Przerzucanie gorącego kartofla kończy się tym, że Giertych wystartuje z poznańskiego obwarzanka - z Kórnika" - pisaliśmy wczoraj na naszych stronach.
Sam Giertych zadeklarował także, że wystartuje z niezależnego komitetu.
Okazuje się jednak, że w poznańskim obwarzanku Giertych może być konkurencją dla reprezentantki opozycji. Decyzję o starcie ogłosiła już bowiem Jadwiga Rotnicka z KO.
- Kieruje się wolą i przyrzeczeniem Donalda Tuska. Pisemnie potwierdzaliśmy, kto zamierza startować i jeżeli nie ma żadnego innego sygnału, to uważam, że to ciągle jest aktualne - powiedziała "Super Expressowi".
Problem, co zrobić z Giertychem, obciąża wizerunkowo Koalicję Obywatelską. Dzisiaj - z pełną kurtuazją - z tej patowej sytuacji próbował wybrnąć Tomasz Siemoniak, wiceszef PO.
– Z tego co wiem, a jeszcze się konsultowałem tutaj z kolegami, którzy pracują przy tym pakcie senackim, my pana Romana Giertycha nie będziemy wystawiali. Jeżeli inna partia w ramach paktu senackiego taką propozycję złoży, będziemy się nad tym zastanawiali – wskazał Siemoniak w rozmowie z Polsat News.
Jednocześnie stwierdził, że "ma dobre zdanie o Romanie Giertychu".
- Ja nie uważam, że za to, co ktoś robił coś 10 czy 15 lat temu to jest już wiecznie potępiony. W polskiej tradycji kulturowej mamy np. Kmicica, który najpierw robił złe rzeczy, potem robił dobre rzeczy. Bardzo cenię to, co robi Giertych po 2015 r.
– mówił wiceszef PO.
.@TomaszSiemoniak w @Graffiti_PN: Mam dobre zdanie o @GiertychRoman - mamy w polskiej tradycji przykład Kmicica, który robił złe rzeczy, a potem dobre... Cenię to, co robi po roku 2015. @marcinfijolek pic.twitter.com/04f2dyBvez
— Graffiti_PN (@Graffiti_PN) May 29, 2023