Nawrocki w wywiadzie dla #GP: Silna Polska liderem Europy i kluczowym sojusznikiem USA Czytaj więcej w GP!

Giertych oburzał się, gdy mówiono o nim "podejrzany". Potwierdził to sąd, więc... podważa status sędziów

Sąd Apelacyjny w Warszawie potwierdził, że Roman Giertych ma status podejrzanego w prowadzonym przez Prokuraturę Regionalną śledztwie dotyczącym afery Polnord. Co na to on sam? Postanowił zakwestionować status sędziów, którzy wydali to postanowienie. W mediach społecznościowych pisze, że... "podają się za sędziów".

Roman Giertych
Roman Giertych
Tomasz Adamowicz/Gazeta Polska

Prokuratura zarzuca Giertychowi przywłaszczenia mienia wielkiej wartości w kwocie ponad 72 mln zł i wyrządzenia giełdowej spółce szkody majątkowej w wielkich rozmiarach, prania brudnych pieniędzy w kwocie prawie 5,2 mln zł oraz wyrządzenia spółce Polnord szkody w wysokości 4,5 mln zł pod pozorem umowy na reprezentowanie tej spółki przez kancelarię prawną Romana Giertycha w postępowaniu przed Naczelnym Sądem Administracyjnym.

Sam Giertych od początku uważa, że zarzuty nie zostały mu prawidłowo przedstawione i oburzał się, że nazywało się go "podejrzanym". 

Tym razem potwierdził to jednak... sąd! Jak podaje portal tvp.info, Sąd Apelacyjny w Warszawie w składzie trzech sędziów prawomocnym postanowieniem z 11 stycznia 2023 r. „potwierdził, że Roman Giertych ma status podejrzanego w prowadzonym przez Prokuraturę Regionalną śledztwie". W serwisie tvp.info czytamy:

 „W uzasadnieniu postanowienia Sąd Apelacyjny w Warszawie stwierdził, że śledztwo toczy się w sposób prawidłowy i nie dopatrzył się w nim żadnej przewlekłości. Wskazał też, że od daty przedstawienia zarzutów Romanowi G. śledczy podjęli szereg czynności procesowych zmierzających do uzyskania dowodów i wyjaśniania okoliczności zachowań będących przedmiotem zarzutów” – przekazał prokurator Andrzej Jeżyński z Prokuratury Regionalnej w Lublinie. Jeżyński dodaje, że sąd oddalając te zarzuty uznał, że „dotychczasowy tok śledztwa i podejmowane w nim liczne czynności dowodowe nie budzą zastrzeżeń”. 

Co na to Roman Giertych? Postanowienie sądu nie jest po jego myśli, więc twierdzi, że... wydały je osoby, które "podają się za sędziów". - Składam zawiadomienie o podszywaniu się - napisał. 

 



Źródło: tvp.info, niezalezna.pl

#Roman Giertych #Polnord #sąd

mk