Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polityka

Co z elektrownią atomową, jeśli opozycja wygra wybory? „Już teraz otwierają sobie furtkę do atakowania Polski”

Leszek Miller wybrany z list Koalicji Europejskiej mówi o tym, że Komisja Europejska może zablokować te inwestycje. To jest niepokojące, że opozycja, która powinna oczywiście pilnować sprawy polskiej, dbać o polską suwerenność, która powinna reprezentować interesy polskie, już teraz w kolejnej sprawie otwiera sobie furtkę do atakowania Polski na arenie międzynarodowej. To jest skandaliczne - powiedział gość Katarzyny Gójskiej w Telewizji Republika, wiceminister sprawiedliwości Michał Woś.

bm

Po ostatnich owocnych rozmowach z wiceprezydent USA Kamalą Harris i sekretarz energii Jennifer Granholm potwierdzamy realizację projektu jądrowego w sprawdzonej i bezpiecznej technologii WECNuclear (Westinghouse Nuclear)

Reklama

- poinformował w piątek premier Mateusz Morawiecki.

O budowie elektrowni atomowej w Polsce rozmawiali goście Katarzyny Gójskiej w programie "W punkt" w Telewizji Republika.

Posłanka PiS Anna Milczanowska przypomniała, co na ten temat do tej pory mówiła opozycja.

Warto przypomnieć co mówiła opozycja, że niektórym kaktus na ręce wyrośnie, jak my z amerykanami będziemy elektrownię atomową budować. Opozycja cały czas mówiła, że Amerykanie nie wyrażą zgody

- przypomniała.

Jest to niewątpliwie bardzo ważny sukces polskiego rządu. W 2020 roku doszło do podpisania umowy między nami a USA, zespoły polsko - amerykańskie przez te kilkanaście miesięcy współpracowały. Musimy dokonywać dywersyfikacji źródeł i technologii energetycznych i to jest właśnie najważniejsza polska racja stanu i teraz również wizyta pana wicepremiera Jacka Sasina w Korei Południowej tego dopełnia

- dodała.

Grzegorz Rusiecki z Koalicji Obywatelskiej potwierdził, że "Amerykanie to dobry wybór".

To jest plan rozpisany na wiele lat do przodu, (...) ale przez kolejne 5 - 10 lat te partie rządzące będą się w Polsce zmieniać i dobrze by było, żebyśmy te decyzje jednak wypracowali w konsensusie i tutaj inicjatywa leży po stronie rządu, żeby zaprosić opozycję, porozmawiać o tym i żeby podjąć takie decyzje, które w przyszłości nie będą ewentualnie kontestowane

- stwierdził polityk.

Redaktor Gójska dopytała, czy opozycja rozważa rozwiązanie tej umowy, po ewentualnie wygranych wyborach.

Jakiej umowy? Przecież nie znamy szczegółów tej umowy. O to chodzi, żeby usiąść, porozmawiać i zapoznać się

- odparł Rusiecki.

Posłanka Hanna Gill-Piątek z partii Szymona Hołowni pytała z kolei, co "pomiędzy dniem dzisiejszym a zbudowaniem elektrowni atomowej? I co z tymi, którzy tej elektrowni nie dostali, chociaż mieli obiecaną". 

Chyba wszyscy się zgodzimy, że ludzie, który mieszkają na południu województwa łódzkiego, muszą mieć zapewnioną przyszłość, a zapewnienie ich, że tam będzie elektrownia jądrowa, którą w tej chwili wybudujemy nad morzem, tej przyszłości im nie zapewnia

- stwierdziła.

Do jej wypowiedzi odniósł się wiceminister sprawiedliwości z Solidarnej Polski Michał Woś.

Przedstawicielka partii Hołowni, który jeszcze rok temu krzyczał o tym, że natychmiast mamy odejść od węgla,(...) rozczula się nad elektrowniami węglowymi

- zauważył.

Mówiliśmy jako Solidarna Polska od początku, że trzeba stawiać na węgiel i to węgiel musi być tak długo, jak to możliwe paliwem przejściowym. Natomiast elektrownia atomowa oczywiście jest w naszym wspólnym polskim interesie, żebyśmy mieli zapewnione bezpieczeństwo energetyczne, suwerenność, żeby nasza państwowość mogła się umacniać

- podkreślił Woś.

Nasz sojusz z Amerykanami jest bardzo bliski. Nie tylko gospodarczy, ale i militarny, i ten związany z energetyką atomową, co nie wyklucza współpracy z innymi partnerami i kolejnych inwestycji w Polsce, stąd chociażby wizyta pana premiera Sasina w Korei. Ale mnie niepokoi inna rzecz. Leszek Miller wybrany z list Koalicji Europejskiej mówi o tym, że Komisja Europejska może zablokować te inwestycje. To jest niepokojące, że opozycja, która powinna oczywiście pilnować sprawy polskiej, dbać o polską suwerenność, która powinna reprezentować interesy polskie, już teraz w kolejnej sprawie otwiera sobie furtkę do atakowania polski na arenie międzynarodowej. To jest skandaliczne

- podkreślił wiceminister.

 

bm

Reklama