Za czasów rządów Donalda Tuska przeprowadzano daleko idące operacje, mające na celu sprzedaż Lotosu Rosjanom. - Oni do końca walczyli, aby sprzedać wszystko. Mieli taki plan, kiedy przejęli władzę w w 2007 roku - wyprzedaży wszystkiego - mówił w programie Michała Rachonia #Jedziemy Marek Suski (PiS). - Chcieli likwidacji wszystkiego, co polskie. Polska miała być kolonią różnych firm, w tym firm rosyjskich - dodał.
Rosyjskie firmy powiązane z Kremlem za czasów rządu PO-PSL były same zapraszane do negocjacji w sprawie sprzedaży Lotosu. Nawet Gazprom, choć ten akurat zrezygnował na istotnym etapie, wskazując, że "jest gotów rozważyć inne przejęcia". Dokumenty ujawnił dziś w programie "Jedziemy" redaktor Michał Rachoń.
Jednym z nich była krótka notatka asystenta ministra skarbu, który informuje, że jeżeli Lotos ma być sprzedany, to trzeba zmienić zapisy strategii polskiej polityki energetycznej. Zdaniem rządu Tuska, trzeba było dopisać zdanie: "z wyjątkiem spółek przeznaczonych do prywatyzacji". - Brzmi, jak żart - stwierdził Rachoń.
💥Rząd Donalda Tuska zaproponował sprzedaż Lotosu najważniejszym rosyjskim firmom powiązanym z Kremlem: Łukoilowi, Rosneftowi oraz… Gazpromowi. Mamy dokumenty. Więcej za chwilę w #Jedziemy na antenie @tvp_info ⬇️⬇️⬇️ pic.twitter.com/RChLlq4h7E
— michal.rachon (@michalrachon) May 26, 2022
Mało tego, w ministerstwie skarbu powstał zespół, który miał przeprowadzić prywatyzację Lotosu. Od samego początku było jasne, że decyzja jest sprzeczna ze strategią energetyczną Polski. - Przed sprzedażą Lotosu trzeba ją zmienić - wskazywano w rządowych dokumentach.
Rachoń ujawnił też kulisy projektu o kryptonimie "Lidia", mającego polegać właśnie na sprzedaży Lotosu. - To pracownicy realizujący projekt, mieli utrzymać bezpośredni kontakt z podmiotami, które państwo polskie miało namawiać do sprzedaży Lotosu. Lista firm pełna jest firm kontrolowanych przez Kreml - mówił Rachoń. Dodał, że wystosowano zapytania do kilku firm znanych z kontroli Kremla, m.in. Gazprom, Rosnieft czy Lukoil.
Sprawę skomentował w programie Michała Rachonia poseł PiS Marek Suski.
- Kiedy Rosjanie odmówili zakupu, transakcja została zablokowana. Była inicjatywa obywatelska, podpisy wpłynęły do Sejmu i paroma głosami Platforma Obywatelska przegrała zgodę na sprzedaż tych firm i rzeczywiście zostało to zablokowane, ale to nie zasługa Tuska. Oni do końca walczyli, aby sprzedać wszystko. Mieli taki plan, kiedy przejęli władzę w w 2007 roku - wyprzedaży wszystkiego
- mówił.
- Chcieli likwidacji wszystkiego, co polskie. Polska miała być kolonią różnych firm, w tym firm rosyjskich
- dodał.