Goszczący w Radiu Zet polityk Platformy Obywatelskiej Marcin Kierwiński tak bardzo zagalopował się w krytykowaniu rządzących, że najwyraźniej chciałby, by Jarosław Kaczyński miał... zdolność jasnowidzenia.
W sobotę rano w radiu RMF FM wyemitowany został wywiad z prezesem Prawa i Sprawiedliwości Jarosławem Kaczyńskim. Wicepremier mówił o swoim powrocie do rządu czy planach zorganizowania referendum w sprawie nielegalnych migrantów.
Czego zabrakło? W ocenie Marcina Kierwińskiego z Platformy Obywatelskiej, odniesienia się do sytuacji w Rosji - czyli tzw. "buntu Prigożyna". Wywiad z Kaczyńskim wyemitowany został rano, mniej więcej wtedy, kiedy spływały pierwsze informacje ze wschodu.
"Rano, gdy Kaczyński był w radiu, powinien odnieść się do tego, co dzieje się w Rosji" - ocenił polityk PO Marcin Kierwiński. - Ale wie pan, że to był wywiad nagrany w piątek? - zapytał go Bogdan Rymanowski. "A co to ma za znaczenie?" - zapytał Kierwiński, nie domyślając się, że przecież w piątek nikt jeszcze nie mógł wiedzieć o tym, co robi Prigożyn.
Jak widać, Platforma Obywatelska w swojej krytyce zachodzi daleko: będzie wymagać od rządzących... jasnowidzenia?
Nie mogę🤣🤣🤣
— APrawdaWasWyzwoli (@KrzychuBlues) June 27, 2023
Kierwa: Rano, gdy Kaczyński był w radiu, powinien odnieść się do tego, co dzieje się w Rosji
Rymanowski: Ale wie Pan, że to był wywiad nagrany w piątek?
Kierwa: A co to, co to ma za znaczenie... #PlatformaOsłów🤦♂️ pic.twitter.com/PPsic3BuhI