"Obalić i przejąć - to są cechy charakterystyczne Donalda Tuska" - tak wczorajszą konferencję Platformy Obywatelskiej pod siedzibą TVP komentuje Olga Ewa Semeniuk-Patkowska wiceminister rozwoju i technologii. Polityk zwróciła uwagę, że przed budynkiem przy ul. Woronicza padły słowa, które jasno obrazują, jak może wyglądać Polska po przejęciu władzy przez opozycję.
Przypomnijmy, że podczas wtorkowej konferencji Donald Tusk i jego politycy grozili red. Michałowi Rachoniowi. Dziennikarz, który zadał im niewygodne pytania był straszony policją i wypychany ze spotkania przedstawicieli PO z mediami. Jednak w trakcie tego zdarzenia dało się również usłyszeć głos przechodnia. Mężczyzna zwrócił się do polityków słowami "jesteście zdrajcami narodu polskiego". W konsekwencji tego i jemu szef Platformy zagroził policją.
- Musimy pamiętać o jednym wygrana Platformy Obywatelskiej, to zabranie, tak naprawdę, wszystkiego, co zostało zbudowane przez Zjednoczoną Prawicę - skomentowała zdarzenie Olga Semeniuk-Patkowska. Polityk dodała, że nie chodzi jej jedynie o pakiety socjalne, czy kierunki gospodarcze, ale przede wszystkim o "bezpieczeństwo Polaków". - To zostanie zabrane - podkreśliła.
"To, co powiedział Tusk w tym happeningu, no bo tak to można nazwać, do redaktora Rachonia, to przede wszystkim pokazanie, że Tusk, dochodząc do władzy, zabiera demokrację, zabiera swobodę, zabiera wolność słowa dziennikarskiego"
– stwierdziła.
Podkreśliła, że red. Rachoń miał pełne prawo uczestniczyć w konferencji prasowej, a na nagraniach widać, że "nie wykonywał żadnych gwałtownych ruchów", a politycy Platformy Obywatelskiej zaczęli go wypychać siłą. - To jest niestety pokaz braku konkretów, braku programu Donalda Tuska, ale też jego strach, że jedyne, czym może dzisiaj grać w swoim środowisku zdecydowanym na to, aby głosować na Platformę Obywatelską, to absolutnie obalenie, objęcie funkcji i przejęcie wszystkich instytucji, które dzisiaj są instytucjami niezależnymi - stwierdziła.