GP: Za Trumpa Europa przestanie być niemiecka » CZYTAJ TERAZ »

Niemcy: po puczu ekstremistów, głową państwa miał zostać... książę Heinrich XIII

Wsród 25 zatrzymanych osób podczas środowego nalotu na działaczy ekstremistycznego środowiska tzw. Obywateli Rzeszy, był niemiecki książę Heinrich XIII Reuss. Po przeprowadzeniu planowanego przez nich zamachu stanu miał zostać nową głową państwa – przekazuje portal dziennika „Hessenschau”.

książę Heinrich XIII Reuss
książę Heinrich XIII Reuss
Steffen Löwe CCA-SA 4.0 via Wikipedia Commons

Obywatele Rzeszy są radykalnym, skrajnie prawicowym środowiskiem, nie uznającym obecnego systemu politycznego ani prawnego Republiki Federalnej Niemiec. W 2020 roku działalność ruchu została zdelegalizowana przez niemieckie MSW.

Aresztowany we Frankfurcie, pochodzący z arystokratycznej rodziny Heinrich XIII Reuss, miał odgrywać główną rolę w spisku, którego celem było zbrojne obalenie władzy w kraju, a następnie zostać nową głową państwa – opisuje „Hessenschau”.

Peter Beuth (CDU), szef MSW Hesji, określa akcję, która rozpoczęła się wczoraj rano w całych Niemczech, jako „jedną z największych operacji policyjnych przeciwko organizacji terrorystycznej w ostatnich latach”. Wśród 25 zatrzymanych wczoraj osób był główny podejrzany – Heinrich XIII, książę Reuss z Frankfurtu.

Jak podają niemieckie media, 71-latek jest przedsiębiorcą na rynku nieruchomości. Z informacji MDR wynika, że wobec mężczyzny został wydany list gończy – książę pozostawał bowiem blisko związany ze środowiskiem Obywateli Rzeszy.

Rodzina księcia z powodu jego kontrowersyjnych poglądów zerwała z nim kontakt w sierpniu 2022 roku. Jak wyjaśniał wtedy w imieniu rodziny książę Heinrich XIV, ich krewny był „częściowo zagubionym człowiekiem, który został uwikłany w fałszywe przekonania i teorie spiskowe”. Heinrich XIII odciął się od rodziny 14 lat temu, nie utrzymując z nią od dłuższego czasu osobistych kontaktów.

Książę jest właścicielem odziedziczonego zamku myśliwskiego w Bad Lobenstein we wschodniej Turyngii. Dochodzenie organów bezpieczeństwa w jego sprawie rozpoczęło się już wiosną, po wstępnych informacjach z Urzędu Ochrony Konstytucji Hesji.

Na swojej prawie pustej stronie internetowej książę zaprezentował herb arystokratycznej rodziny i motto: „Polegam na Bogu”. Strona, mająca służyć „koordynacji interesów biznesowych”, zawiera niewiele: formularz kontaktowy i stopkę redakcyjną. To pod podanym tam adresem policja aresztowała księcia we Frankfurcie w środę rano, krótko po godz. 10. Zdjęcie księcia w kajdankach i maseczce FFP2 obiegło media.

W internecie dostępnych jest niewiele nagrań wideo z jego udziałem. Jedno z nich to 15-minutowe wystąpienie na tzw. Worldwebforum 2019, w którym mówił o „wzroście i upadku elity o błękitnej krwi”.

„Podczas tego wykładu poruszał wszelkie możliwe teorie spiskowe: zniszczenie prawdziwej szlachty, na czym skorzystali tacy, jak żydowska rodzina bankierów Rothschildów. Ponadto Niemcy nie są suwerennym państwem, a Ustawa Zasadnicza jest narzędziem ucisku, a nie prawdziwą konstytucją: podstawą funkcjonowania Rzeszy”

– wylicza „Hessenschau”.

Na początku 2020 roku książę pojawił się w Wiedniu na „Pierwszym Międzynarodowym Dniu Świadomości”.

„Tłumaczył tam podczas wywiadu, że światu trzeba nieść pokój i miłość. Teraz jednak prokurator generalny zarzuca mu coś dokładnie odwrotnego. Grupa skupiona wokół niego, nazywana „Radą”, planowała gwałtowny zamach stanu w Niemczech”

– zauważa „Hessenschau”.

Jak potwierdził wczoraj szef MSW Hesji, zatrzymany książę miał stać na czele organizacji terrorystycznej i kontrolować jej struktury. Obok niego w grupie znalazła się m.in. była posłanka AfD do Bundestagu, berlińska sędzia Birgit Malsack-Winkemann, żołnierze Bundeswehry, lekarze i biznesmeni.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

#Niemcy #zamach stanu #rząd

az