Monika Jaruzelska zdenerwowała się na koleżanki i kolegów z Lewicy za to, że ostatecznie to nie ona znalazła się na listach wyborczych SLD. W jednym z wywiadów zasugerowała nawet, że to osobista decyzja Włodzimierza Czarzastego, "którego sercu ma być bliższa Anna Maria Żukowska". Zaatakowana rzeczniczka Lewicy nie pozostała Jaruzelskiej dłużna i opisała na Twitterze bardzo nietypową historię z "psem-gwałcicielem" i sikaniem do butów w roli głównej.
Kampania w pełni, co widać po coraz śmielszych (a czasem po prostu śmiesznych) wpisach działaczy politycznych w mediach społecznościowych. Widać to również w wywiadach prasowych - a już na pewno w tym, którego udzieliła Robertowi Mazurkowi Monika Jaruzelska:
Wszyscy twierdzą, że to osobista decyzja Włodzimierza Czarzastego, bo bliższa jego sercu jest Anna Maria Żukowska [...] Mężczyźni w kryzysie wieku średniego robią różne rzeczy. Jak widać, każdy Kazimierz ma swoją Izabel.
- odpowiedziała córka komunistycznego generała na pytanie dziennikarza, dlaczego to nie ona znalazła się na listach Komitetu Wyborczego Sojuszu Lewicy Demokratycznej.
Dodatkowo Jaruzelska zarzuciła szefowi SLD, że ten "wypchnął" z partii "wszystkie kobiety ze znaczącymi nazwiskami". Ponownie dostało się też wiceprzewodniczącej SLD Annie Marii Żukowskiej, którą zdaniem Jaruzelskiej Czarzasty "promuje za wszelką cenę".
Lwice Lewicy @Jaruzelska_M @AM_Zukowska pic.twitter.com/y3nINNZHwh
— Radosław Poszwiński ?? (@bogdan607) 13 września 2019
Na odpowiedź działaczki nie trzeba było długo czekać. Co prawda dość osobliwie, ale Żukowska "odgryzła się" Jaruzelskiej na Twitterze, przywołując pewną bardzo dziwną anegdotkę. I choć wpis został już usunięty z Twittera, internet takich rzeczy nie zapomina. My również:
"Rok temu na wspólnym kampanijnym spacerze z psami na Polu Mokotowskim [...] pies pani Jaruzelskiej chciał zgwałcić moją (wysterylizowaną, więc to dziwne) sunię.
- pożaliła się na Twitterze Żukowska.
Kiedy ją wzięłam na kolana, podszedł i mi nasikał do butów. Jaki pies, taki pan.
- spuentowała swój wpis.
Jak myślicie, czy to tylko chwilowy kryzys na lewicy, czy skończy się to rozwodem ...?