Może być gangster, złodziej, byle był w PO i byleby udało się opinii publicznej sprzedać historię, że jest atakowany przez PiS – tak poseł Joanna Lichocka z PiS skomentowała ujawnione przez TVP Info nagrania z rozmowy Sławomira Neumanna z działaczami z Pomorza.
Lichocka odnosząc się do wulgarnego języka Neumanna, powiedziała, że „bardzo dobrze, że to zostało opublikowane, bo Polacy mogą znów usłyszeć, jak jest naprawdę”.
W oficjalnych wystąpieniach pan Neumann (...)stara się przynajmniej nie używać swojego naturalnego języka, natomiast dobrze, że dowiedzieliśmy się, jakim językiem mówi na co dzień, a przede wszystkim mieszkańcy Tczewa wiedzą, co ten polityk Platformy o nich myśli, mam nadzieję, że wyciągną z tego wnioski.
- mówi Lichocka.
Chodzi o spotkanie Sławomira Neumanna z lokalnymi działaczami Platformy Obywatelskiej z Tczewa, które miało miejsce pod koniec 2017 r. w Gdańsku. Wkrótce miały powstać listy przed wyborami samorządowymi i Neumann był niezadowolony z sytuacji w mieście.
Lichocka wyraziła nadzieję, że Polacy wyciągną wnioski i z tego co dzisiaj słyszą na taśmach i ze zmiany, która zaszła w polskiej polityce za kadencji PiS.
Jest zasadnicza różnica nie tylko w stylu, w kulturze, w życiu publicznym, ale jest zasadnicza różnica w traktowaniu państwa i obywateli i nie da się na to towarzycho głosować.
- zaznaczyła.
W nagraniach Neumann mówi m.in. że nieważny jest ciężar zarzutów prokuratorskich, bo „to nie ma żadnego znaczenia”. Podał przykłady samorządowców związanych z opozycją, którzy mają problemy z prawem.
Według Lichockiej, jest to pokazanie cynizmu w podejściu do oczywistych zasad przyzwoitości, uczciwości urzędników, których się desygnuje.
Może być gangster, złodziej, byle był w PO i byleby udało się sprzedać opinii publicznej tę historię tak, że jest atakowany przez PiS, że akt oskarżenia sformułowany przez prokuraturę jest tak naprawdę atakiem PiS na niewinnego człowieka.
- tłumaczy poseł Lichocka.
Jej zdaniem wypowiedzi zarówno wypowiedzi Neumanna z taśm, jak i obecne wypowiedzi zarówno Neumanna jak i Grzegorza Schetyny pokazują „wielką operację kłamstwa, manipulacji i wprowadzania opinii publicznej w błąd”.
To są taśmy prawdy Platformy Obywatelskiej, ale też całego systemu reprezentowanego przez PO, SLD, PSL, to jest establishmentu III RP, to co zobaczyliśmy na taśmach Neumanna, to istota establishmentu III RP. Trzeba to odrzucić, bo Polska nie będzie się rozwijać.
- podkreśliła posłanka.