- Zgodnie z dobrymi zasadami marszałka Senatu powinno wskazywać zwycięskie ugrupowanie czyli Prawo i Sprawiedliwość - powiedział dziś sekretarz stanu w kancelarii premiera Łukasz Schreiber. Według Marka Borowskiego "naturalnym kandydatem na marszałka jest Bogdan Borusewicz".
Schreiber w radiu TOK FM podkreślił, że w niedzielnych wyborach Prawo i Sprawiedliwość uzyskało najwyższy wynik w historii, jaki udało się zdobyć formacji politycznej w wyborach parlamentarnych. Dodał, że niewielu dziennikarzy przed czterema laty przewidywało, że PiS po całej kadencji rządów otrzyma 44-procentowe poparcie i utrzyma samodzielną większość.
Podkreślił, że zwycięstwo Prawa i Sprawiedliwości "jest ważne, historyczne i duże".
"Zawsze mogłoby być lepiej, więcej. Moglibyśmy mieć samodzielną większość w Senacie"
- przyznał.
Pytany, czy brak samodzielnej większości w izbie wyższej będzie dla PiS komplikacją, Schreiber zwrócił uwagę, że PiS ma 48 senatorów. "Zgodnie z takimi dobrymi zasadami - nie tylko parlamentaryzmu, ale w ogóle ciał uchwałodawczych, ustawodawczych - marszałka Senatu powinno wskazywać zwycięskie ugrupowanie czyli Prawo i Sprawiedliwość" - podkreślił.
"A jak pan widzi, ma być inaczej i nikogo to specjalnie już nie dziwi" - dodał polityk.
Marek Borowski pytany w Radio Zet o ewentualnego kandydata opozycji na marszałka Senatu powiedział:
„Mogę powiedzieć tyle, że Bogdan Borusewicz jest naturalnym kandydatem na marszałka. Być może będzie wewnętrzna dyskusja w tej sprawie”.
Pytano o to, czy będzie wspólny kandydat opozycji na marszałka Senatu odparł, że rozmowy będą prowadzone.
– To trzeba załatwiać dyskretnie, delikatnie. W grę wchodzą też wicemarszałkowie. Do tej pory było ich 4, trzeba to jakoś uzgodnić – powiedział.
W niedzielnych wyborach kandydaci popierani przez opozycję zdobyli większość (51) mandatów w Senacie. Prawo i Sprawiedliwość będzie miało w nadchodzącej kadencji parlamentarnej 48 senatorów, w Senacie zasiądzie też ponownie Lidia Staroń, która startowała z własnego komitetu, ale z poparciem PiS.
Kandydaci Koalicji Obywatelskiej zdobyli łącznie 43 mandaty w Senacie, kandydaci PSL - trzy mandaty, a kandydaci SLD - dwa. Trzy mandaty przypadły kandydatom niezależnym, kojarzonym jednak z opozycją.
W poniedziałek szef obecnego senackiego klubu PO Bogdan Klich ocenił, że marszałkiem Senatu powinien być przedstawiciel opozycji.
"To jest naturalne i oczywiste, że w tej sytuacji marszałkiem powinien być przedstawiciel tej części Senatu, która ma większość. Akurat tak się składa, że dzięki woli wyborców tym razem demokratyczna opozycja ma większość" - powiedział Klich. Rozmowa na ten temat ma - według niego - odbyć się w czwartek.
Pierwsze posiedzenia Sejmu i Senatu zwołuje prezydent na dzień przypadający w ciągu 30 dni od dnia wyborów. Wybory parlamentarne odbyły się w niedzielę 13 października, w związku z tym inauguracyjne posiedzenia najpóźniej muszą się odbyć 12 listopada.
Pierwsze posiedzenie Senatu otwiera prezydent lub najstarszy wiekiem senator - marszałek senior. Marszałek senior przeprowadza wybór marszałka Senatu. Następnie marszałek Senatu przeprowadza wybór wicemarszałków.