Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polityka

Kosiniak-Kamysz o "jasnych zasadach użycia broni". Internauci: Konsultowałeś to z Bodnarem?

"Agresja na wschodniej granicy narasta. Żołnierze są atakowani nie tylko kamieniami, ale też butelkami z łatwopalną cieczą. Każdy taki atak to atak na państwo polskie. Dlatego zmieniliśmy prawo – żołnierze mają dziś jasne zasady użycia broni i pełną ochronę prawną" - napisał w mediach społecznościowych szef MON, Władysław Kosiniak-Kamysz. Nawiązując jednak do ostatniej sytuacji na granicy polsko-białoruskiej, internauci pytają, czy... wicepremier konsultował to z Adamem Bodnarem.

Autor: Anna Zyzek

Reklama

Jak przypominamy, w ubiegły czwartek na odcinku granicy z Białorusią w okolicy Michałowa, jak poinformował w poniedziałek rzecznik Wojskowego Zgrupowania Zadaniowego Podlasie mjr Błażej Łukaszewski - grupa migrantów zaatakowała polskich żołnierzy, rzucając w nich kamieniami. Wówczas dwóch migrantów przekroczyło nielegalnie granicę, a jeden z polskich żołnierzy strzegących granicy został ranny.

Z medialnych ustaleń wynikało wówczas, że wobec atakującego Afgańczyka użyto broni gładkolufowej. Nielegalny imigrant został skierowany po pobycie w szpitalu do ośrodka dla cudzoziemców.

Jednak - w sprawie żołnierza Prokuratura Rejonowa Białystok-Północ wszczęła śledztwo mające ustalić, czy nie doszło do przekroczenia uprawnień (art. 231 Kodeksu karnego).

Wczoraj rzecznik Prokuratury Okręgowej w Olsztynie Daniel Brodowski przekazał, że decyzją Zastępcy do spraw Wojskowych Prokuratora Okręgowego w Olsztynie w poniedziałek śledztwo zostało przekazane do dalszego prowadzenia dla Wydziału 8 do spraw Wojskowych Prokuratury Okręgowej w Olsztynie.

Kosiniak o "jasnych zasadach" 

Coraz trudniejsza sytuacja z nielegalnymi migrantami w Polsce frustruje opinię publiczną. Szczególnie z uwagi na to, że to już kolejny raz, gdy polski obrońca granic jest pod okiem prokuratury za ewentualne "przekroczenie uprawnień". 

Dziś minister obrony narodowej, Władysław Kosiniak-Kamysz, wyraźnie nawiązując do tej sytuacji, napisał na x.com: 

"Agresja na wschodniej granicy narasta. Żołnierze są atakowani nie tylko kamieniami, ale też butelkami z łatwopalną cieczą. Każdy taki atak to atak na państwo polskie. Dlatego zmieniliśmy prawo – żołnierze mają dziś jasne zasady użycia broni i pełną ochronę prawną. Nie mogą się bać zdecydowanie reagować, gdy bronią Polski. Dziękujemy za Waszą służbę!".

Niemniej, śledztwo ws. rannego żołnierza wciąż się toczy. Dlatego - wpis wicepremiera wywołał niemałą lawinę komentarzy. Internauci pytają jasno, czy Kosiniak-Kamysz konsultował "jasne zasady użycia broni" z Adamem Bodnarem, prokuratorem generalnym. 

 

 

Autor: Anna Zyzek

Źródło: niezalezna.pl
Reklama