Kilka dni temu amerykańscy kongresmeni wystosowali apel do Komisji Europejskiej domagając się od niej wyjaśnień w sprawie wątpliwości wokół finansowania kampanii kandydata Koalicji Obywatelskiej, Rafała Trzaskowskiego.
Wśród sygnatariuszy był kongresmen Keith Self, który jest szefem Podkomisji ds. Europy w stałej komisji Kongresu ds. spraw zagranicznych. W rozmowie z "Right Side Broadcasting Network" podkreślił, że zewnętrzne podmioty ingerują w prezydencką kampanię wyborczą w Polsce. Zaznaczył, że w kontekście wpływów fundacji związanych z Georgem Sorosem i finansowanych w przeszłości z USAID Komisja Europejska nie wykonuje swoich podstawowych zadań.
Fundacja Open Society George’a Sorosa, poprzez różne organizacje, ingeruje w wybory w wielu różnych krajach. W najbliższą niedzielę wybory odbywają się w Polsce i jesteśmy zaniepokojeni, że sytuacja może się powtórzyć, tak jak to wcześniej było w Albanii i Rumunii
– podkreślił amerykański polityk.
Na celowniku jedna partia
Tłumaczył, że głównym celem są ugrupowania pronarodowe i prodemokratyczne. - W Polsce chodzi konkretnie o Prawo i Sprawiedliwość. To właśnie tę partię próbuje się uciszyć. Dlatego napisaliśmy list do Unii Europejskiej, ponieważ to właśnie UE powinna zabrać głos w tej sprawie. Powinna potępić takie działania, a nie - jak to się dzieje obecnie - wspierać je. Jeden z unijnych komisarzy otwarcie przyznał: "zmusiliśmy rumuński Trybunał Konstytucyjny do unieważnienia wyborów i być może trzeba będzie zrobić to samo w Niemczech" - podkreślił Self.
🚨Rep. Keith Self calls on the EU to condemn the corruption and election interference in Poland—NOT encourage it!
— Rep. Keith Self (@RepKeithSelf) May 29, 2025
“We are very concerned about the suppression of the pro-democracy, populist parties in Europe.” pic.twitter.com/3cjNsuiBnM