Nawrocki w wywiadzie dla #GP: Silna Polska liderem Europy i kluczowym sojusznikiem USA Czytaj więcej w GP!

Sankcje na Rosję. Müller: „To kwestia najbliższych godzin. Muszą być jak najdalej idące”

Polska dyplomacja podejmuje działania dyplomatyczne, aby sankcje UE na Rosję były jak najdalej idące - poinformował rzecznik rządu Piotr Müller. Polityk przekazał, że sankcje zostaną nałożone w ciągu kilku najbliższych godzin.

twitter.com/PremierRP

W poniedziałek prezydent Rosji Władimir Putin podpisał dekret o uznaniu niepodległości tzw. republik ludowych - Donieckiej (DRL) i Ługańskiej (ŁRL), powołanych przez prorosyjskich separatystów w ukraińskim Donbasie. Zdecydował też o wysłaniu na ich teren rosyjskich wojsk, w charakterze "sił pokojowych".

Rzecznik rządu Piotr Müller ocenił, że decyzje Rosji były "aktem agresji międzynarodowej, który należy ukarać" m.in. poprzez nałożenie sankcji unijnych.

"Dzisiaj cała polska dyplomacja, pan premier Mateusz Morawiecki, prezydent Andrzej Duda, podejmujemy działania dyplomatyczne, aby faktycznie te sankcje były jak najdalej idące, bo trzeba dać wyraźny sygnał dla Władimira Putina, że dalsze działania ze strony Rosji nie są dopuszczalne już na tym etapie, czyli wkroczenia przez jednostki rosyjskie na teren Ukrainy"

- podkreślił Müller.

Dlatego - dodał - premier podjął szereg rozmów dyplomatycznych - od poniedziałku szef rządu rozmawiał z przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen, przewodniczącym Rady Europejskiej Charlesem Michelem, premierami: Słowacji, Czech, Słowenii, Węgier oraz Estonii.

"Przed chwilą zakończyła się rozmowa premiera Mateusza Morawieckiego z kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem. Premier podkreślił, że dzisiejsza sytuacja wymaga daleko idących decyzji dotyczących sankcji"

- relacjonował rzecznik rządu.

Jednocześnie - jak powiedział - premier wyraził "pozytywne zdanie" na temat wtorkowej decyzji Scholza o wstrzymaniu do odwołania procesu zatwierdzania rosyjsko-niemieckiego gazociągu Nord Stream 2.

"Ale tutaj musimy mówić o dalszych krokach, czyli tak naprawdę tak naprawdę o zamknięciu tego projektu, aczkolwiek pamiętajmy, że jeszcze wczoraj nawet o kwestii (wstrzymania) certyfikacji nie było. Dobrze, że te działania dyplomatyczne, naciski ze strony państw, które wiedzą, w jaki sposób postępuje Rosja, dają skutek w postaci poszerzenia wachlarza, które już w tej chwili są dyskutowane, a niebawem będą przyjęte"

- zaznaczył Müller.

Rzecznik rządu wyraził też zadowolenie z decyzji Wielkiej Brytanii w sprawie nałożenia sankcji na rosyjskie banki.

"Te sygnały muszą iść do społeczności międzynarodowej tak, aby dać jednoznaczny sygnał, że na dalsze działania ze strony Rosji nie będzie zgody"

- podkreślił Müller. 

Sankcje 

Müller na briefingu prasowym był pytany jak daleko idące będą sankcje wobec Rosję za agresję na Ukrainę oraz czy premier Mateusz Morawiecki wie już na co mogą liczyć Ukraińcy ze strony przywódców europejskich.

"To jest kwestia najbliższych godzin, kiedy będziemy znać odpowiedź na to. W tej chwili właśnie trwają intensywne rozmowy pomiędzy premierami"

- powiedział Müller.

Jak wskazał, i premier Morawiecki, i prezydent Andrzej Duda prowadzą działania dyplomatyczne.

"Nord Stream 2 powinien zostać całkowicie odrzucony"

Müller został też zapytany o to, jakie sankcje wobec Rosji byłyby "daleko idące i skuteczne".

"Mówimy tu o kwestii definitywnego zamknięcia projektu Nord Stream 2. Mówimy również o kwestii zawieszenia, czy zamknięcia funkcjonowania Nord Stream 1, bo to są narzędzia presji gazowej, które ma w rękach Władimir Putin"

- odpowiedział rzecznik rządu.

Wśród innych sankcji wymienił: "kwestie związane z ograniczeniem transakcji finansowych - zamknięcie systemu przesyłu środków finansowych pomiędzy Rosją a innymi państwami" oraz "zajęcie aktywów, które posiadają rosyjscy oligarchowie na terenie Europy".

"To są takie działania, które mogą wpłynąć na Rosję"

- podkreślił.

Dodał, że należy też rozważyć działania "o charakterze wizerunkowym", które "dadzą sygnał społeczeństwu rosyjskiemu, że zaistniała na Ukrainie sytuacja nie jest akceptowana". Wśród takich działań wymienił: odwołanie imprez sportowych, które są zaplanowane na terenie Rosji, a "które służyłby legitymizowaniu tego, co robi prezydent Putin".

Ocenił też, że zapowiedź Niemiec o wstrzymaniu certyfikacji gazociągu Nord Stream 2 "to dobry krok". "Ale musimy mówić, że projekt Nord Stream 2 powinien zostać całkowicie odrzucony, bo teraz czy w przyszłości on będzie takim pistoletem włożonym do ręki Władimira Putina" - powiedział.

Szczyt Bukaresztańskiej Dziewiątki 

Rzecznik rządu przekazał, że na piątek zwołany został szczyt Bukaresztańskiej Dziewiątki.

"W Warszawie spotkają się głowy państw z takich krajów jak Litwa, Łotwa, Estonia, Polska, Węgry, Czechy, Słowacja, Rumunia, Bułgaria. To są kraje z naszego regionu, które są członkami NATO. Chcemy dać wyraźny sygnał, że ze strony tych państw, właśnie które najlepiej wiedzą, co oznacza rosyjska agresja, że nie ma zgody na to, aby sankcje były delikatne"

- podkreślił rzecznik rządu.

"Delikatne czy niepełne sankcje to jest tak naprawdę zaproszenie Władimira Putina w głąb Ukrainy i z tego musimy zdawać sobie sprawę"

- mówił.

"Polska zabiega o to, aby to były jak najdalej idące sankcje, ale do ich uchwalenia na poziomie europejskim potrzebna jest zgoda wszystkich krajów UE. Dlatego dzisiejsza rozmowa m.in. z kanclerzem Niemiec, będą też kolejne rozmowy"

- zaznaczył Müller. 

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

mm