Wpadka Trzaskowskiego na debacie
Rafał Trzaskowski podczas debaty w TVP w likwidacji zapytał Karola Nawrockiego, "kto rozdawał, jak nie PiS, wizy na lewo i na prawo".
"W polityce międzynarodowej pan się myli regularnie i tutaj też pan się pomylił. Chyba nie śledził pan analiz sejmowej komisji, w której ustalono, że to było 300 wiz, a nie 300 tysięcy. Dokładnie o jeden tysiąc, panie Rafale. Koledzy chyba nie zadzwonili i panu nie powiedzieli. Jest też fenomen legalnej migracji i przyznawania prawa do pracy w Polsce. Nie wiem, czy zna pan najnowsze dane MSZ. W 2024 roku przyznano ich o 3 tysiące więcej niż w 2023 roku. To pana rząd daje więcej tych pozwoleń, a wy robicie aferę nie znając nawet danych statystycznych. Ja doprowadzę do jednostronnego wypowiedzenia paktu migracyjnego. Potrzebujemy centrów deportacji migrantów, a nie centrum ich integracji. A obok mnie stoi człowiek, który był ministrem w rządzie Ewy Kopacz, był to rząd, który parł do tego, aby nielegalna migracja zalewała Polskę, a dziś jest pan zastępcą Donalda Tuska, który nie robi nic, gdy 10 tysięcy nielegalnych migrantów przekracza polską zachodnią granicę"
– odpowiedział mu Nawrocki.
Trzaskowski odparł, że "wizy były rozdawane, a 300 tysięcy to jest liczba z raportu NIK – Niezależnej Izby Kontroli", zaliczając wpadkę, ponieważ pomylił nazwę tej instytucji. Prawidłowa nazwa tej instytucji brzmi: Najwyższa Izba Kontroli.