Członek nielegalnej komisji Sroki Witold Zembaczyński opublikował w sieci nagranie, które miało podsumować piątkowe działania organu. Chodzi o kompromitację związaną z przesłuchaniem Zbigniewa Ziobry. Miało być stanowczo, wszyło... co najmniej niepoważnie.
W piątek po wywiadzie w Telewizji Republika Zbigniew Ziobro został doprowadzony do Sejmu, aby wziąć udział w posiedzeniu nielegalnej komisji ds. Pegasusa. Gdy pojawił się w budynku przewodnicząca Magdalena Sroka wraz z innymi członkami zakończyli pracę i wystąpili o 30-dniowy areszt dla polityka opozycji. Głosowanie przeprowadzono ekspresowo. Po zakończeniu szybko uciekli z posiedzenia.
Przez resztę dnia w sieci aż huczało na temat niekompetencji polityków z obozu rządzącego. Ci próbowali zachować jednak pozory powagi. Jedną z takich osób był Witold Zembaczyński.
Polityk Koalicji Obywatelskiej opublikował w sieci nagranie, na którym podsumował działania komisji - z jego perspektywy. Poważna mina, stanowcza wypowiedź i marsz w kierunku kamery. Nagranie z pewnością przypadło najtwardszym zwolennikom obozu rządzącego. Tyle że ostatecznie zabrakło profesjonalizmu.
W momencie, gdy poseł mówi o areszcie dla Ziobry, zamiast "na Białołęce" pada "na Białołęnce". Błąd szybko został dostrzeżony przez internautów, a polityk znów stał się obiektem drwin.
Ence-pence
— Ukrutny Bemben (@UkrutnyBemben) January 31, 2025
Białołęnce
Same mi latajo rence
Akat rap tego typu, benc!@OkiemSerka @Berniaki @FactoryTrue @LeNoirAux https://t.co/BEVNjdCgmK
Gdzie jest Białołęnce? pic.twitter.com/0DcLsQvPxO
— Mateusz Kurzejewski (@MKurzejewski) January 31, 2025
Gdybyś człowieku nie istniał, to trzeba byłoby cię wymyślić 🤡🤡🤡
— Jan Kanthak #NAWROCKI2025 🇵🇱 (@JanKanthak) January 31, 2025
19 dzielnica Warszawy 😅
— Tobiasz Bocheński (@TABochenski) January 31, 2025
Z pewnością błąd w nazwie dzielnicy to po prostu wpadka. Zembaczyński jest przecież posiadaczem dyplomu MBA z uczelni Collegium Humanum. Chociaż, gdy na jaw wszyło, że politycy zamiast tam studiować to kupowali tytuły przestał się tym chwalić na sejmowych stronach...