"Oni mówią w tej chwili to, co Polacy chcą usłyszeć w kampanii wyborczej. Tusk nie będzie teraz wprost popierał paktu migracyjnego czy pomysłów z opodatkowaniem państw członkowskich, a w tym kierunku to wszystko zmierza" - mówiła na antenie Telewizji Republika Beata Szydło, eurodeputowana PiS na temat rozpoczynającej się kampanii wyborczej do Parlamentu Europejskiego.
Nie da się ukryć, że ubiegła kadencja Parlamentu Europejskiego, minęła pod znakiem wielu niepokojących decyzji, często szkodliwych dla poszczególnych krajów członkowskich. Można wymienić tu np. pakt migracyjny, w myśl którego kraje wchodzące w skład UE, będą zmuszane do przyjmowania nielegalnych migrantów, w ilości takiej, jaka zostanie im narzucona. Chyba, że nie będą chciały - wtedy muszą wyłożyć potężne kwoty na stół...
Podobnie z Zielonym Ładem, który wprost uderza zarówno w europejskie rolnictwo, jak i szerzej - w gospodarkę. Ponadto, zmiany traktatowe, co będzie zobowiązywał kraje posiadające własną walutę, do przyjęcia wspólnej - euro. Takie rozwiązanie w przypadku Polski - jak wykazują liczne analizy i omówienia jest mocno niewskazane.
Część polityków, tak jak np. polska prawica - nie zgadza się z tymi propozycjami/planami/rozwiązaniami.
Wczoraj podczas konwencji PiS, przedstawiono plan ugrupowania na rządzenie w Europie.
Więcej w tekstach poniżej :
"Czy to wystarczy?" - zapytał red. Tomasz Sakiewicz, podczas rozmowy z Beatą Szydło.
"My mówimy oczywiście bardzo jasno i to od dłuższego czasu, że te propozycje, które są w tej chwili forsowane w Unii Europejskiej przez większość liberalno-lewicową, a które są programem obecnego polskiego rządu, są złe dla Europejczyków i dla Unii Europejskiej, która przeżywa wiele kryzysów - nie wychodzi z nich wzmocniona, nie potrafi znaleźć rozwiązań, jak sobie poradzić z problemami, które sama stworzyła. Takim problemem jest problem z nielegalną migracją, który stworzyła większość unijna. Ciągnie się to od wielu, wielu lat, a w tej chwili wraca. Pakt migracyjny, który został przeforsowany, wcale nie rozwiązuje tych problemów. Wręcz przeciwnie"
Była premier wskazała także na "szereg innych rozwiązań, np. Zielony Ład".
"Europejczycy już teraz odczuwają to na co dzień - płacąc wyższe rachunki. A ten kryzys będzie narastał... Europejska gospodarka staje się coraz mniej konkurencyjna, rolnictwo upada. Na pewno trzeba z tego wyciągać wnioski i szukać innych rozwiązań - my je mamy"
Jak zaznaczyła - "proponujemy konkretny program, mówimy wprost, że można zmienić to, co zostało wprowadzone, a co szkodzi Europejczykom, jak i całej UE jako organizacji, która ma być pomocna dla mieszkańców Europy".
"To zniechęcenie jest już coraz większe. Trzeba naprawiać to, co zostało zniszczone, odbudować relacje między państwami członkowskimi i budować wspólnotę. Trzeba pozwolić realizować program, który będzie Europę wzmacniał i faktycznie realizował te cele, które przyświecały UE. UE ma być silną wspólnotą, która będzie bezpieczna, która będzie dbała o rozwój wszystkich państw członkowskich, wszystkich regionów, która będzie konkurencyjna"
Tomasz Sakiewicz uchylił rąbka tajemnicy, co do swojego najnowszego felietonu, który ukaże się już na łamach środowego numeru "Gazety Polskiej". Poruszył w nim kwestie tego, że Tuskowi nie wystarcza już tylko mówienie "NIE", gdyż postulaty, które prezentują - są przerażające. Zdaniem red. naczelnego "GP" - może warto byłoby ukrócić Unii Europejskiej dostęp do pieniędzy obywateli poszczególnych państw członkowskich.
"Oni mówią w tej chwili to, co Polacy chcą usłyszeć w kampanii wyborczej. Tusk nie będzie teraz wprost popierał paktu migracyjnego czy pomysłów z opodatkowaniem państw członkowskich, a w tym kierunku to wszystko zmierza. UE chce wręcz uwspólnotowić podatki, czyli podatki miałyby być ustalane właśnie na poziomie UE, a to oznaczałoby dla Polaków, że będą one wyższe. Będą ustalane pod rozwiązań, które są np. w Niemczech. To są pomysły złe, ale nie usłyszycie tego państwo wprost od nich..."
Oceniła także, że "teraz jest realizowany scenariusze tego superpaństwa europejskiego pod dyktat Berlina i temu trzeba się mocno sprzeciwić. Ponieważ nasze członkowsko w UE jest dla polski istotne z wielu powodów - Polska musi być w UE".
"Wiemy, że to jest kwestia naszego bezpieczeństwa, rozwoju gospodarczego, z tym, że obecna UE tego nie proponujemy. Mówimy zatem: NIE złym pomysłom, ale proponujemy inne rozwiązania i będziemy przekonywali w PE, że można to zmienić, że UE nie musi być skrojona pod model Berlina"