Przedstawiciele koalicji rządzącej chcą pozbyć się wszelkiego rodzaju bezpieczników. Chcą wyłączyć także opozycję - oznajmił w Krakowie prezes PiS Jarosław Kaczyński. Jego zdaniem, jest to "największe niebezpieczeństwo od 89. roku".
Prezes PiS na Konwencji Samorządowej w Krakowie stwierdził, że politycy koalicji rządzącej są przekonania, że "mogą wszystko, że im wszystko wolno, bo albo już zlikwidowali, albo są w trakcie likwidowania wszelkiego rodzaju bezpieczników". Zwrócił uwagę, że w demokracji, władza wyłoniona przez społeczeństwo jest poddana kontroli medialnej, a dziś pluralizm w mediach jest znikomy.
"Został radykalnie ograniczonym poprzez instytucje, które albo już dawno mają opanowane - jak sądy - albo w tej chwili właśnie, w sposób nielegalny, je opanowują, przez te instytucje, które mają zamiar opanować, atakując w tej chwili brutalnie, jak na przykład Trybunał Konstytucyjny"
Porównał to do sytuacji, którą opisywał w 2013 roku, kiedy uzasadniał w Sejmie wniosek o wotum nieufności wobec Donalda Tuska. - Tam opisałem m.in. system, gdzie wszystkie te instytucje kontroli nawet GUS, bo to też jest swego rodzaju instytucja kontroli, że wszystko to zostało wyłączone - powiedział.
💬 Prezes PiS J. Kaczyński: Ekipa Tuska reprezentuje interesy obce, a nie polskie. Likwidacja Turowa, to niby decyzja polskiego warszawskiego sądu administracyjnego, no na szczęście na razie tylko w pierwszej instancji, jeszcze to nie jest prawomocne. Ale to pokazuje, jakie mamy…
— Prawo i Sprawiedliwość (@pisorgpl) March 17, 2024
"Oni sądzą, że to całkowite wyłączenie im się uda, bo chcą wyłączyć także opozycję - to też jest instrument demokratycznej kontroli - i wtedy już hulaj dusza piekła nie ma. Tak to ma wyglądać w ich planach i to jest coś naprawdę bardzo, ale to bardzo niebezpiecznego. Największe niebezpieczeństwo od 89. roku"