Przypomnijmy, że w czerwcu rząd zaproponował podniesienie minimalnego wynagrodzenia w 2018 roku do 2080 zł – czyli o 80 zł, a minimalnej stawki godzinowej z 13zł do 13,50 zł. Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej proponowało w czasie konsultacji społecznych, aby minimalne wynagrodzenie wynosiło 2100 zł. Związkowcy z OPZZ i FZZ chcieli, by było to ok. 2220 zł. Z kolei pracodawcy w Radzie Dialogu Społecznego proponowali, by płaca minimalna wzrosła jedynie o ustawowy wskaźnik - do 2050 zł.
Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej uważa, że projekt rozporządzenia w sprawie podniesienia minimalnego wynagrodzenia jest umiarkowaną propozycją. Szefowa resortu, minister Elżbieta Rafalska zwróciła uwagę, że ministerstwo przygotowując przepisy w tej sprawie, wzięło pod uwagę dobrą sytuację gospodarczą w kraju.
Resort szacuje, że podwyższenie wysokości minimalnego wynagrodzenia do kwoty 2100 zł spowoduje wzrost wydatków budżetu państwa w 2018 roku o około 164,2 mln zł w skali roku. Według Głównego Urzędu Statystycznego, liczba pracowników otrzymujących wynagrodzenie w wysokości obowiązującej w 2017 roku płacy minimalnej wynosi ok. 1,4 mln.