Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Złe wieści dla Palikota! Zostaje w areszcie. Sąd o "szerokich kontaktach podejrzanego"

Sąd zdecydował dziś w sprawie wiceszefa klubu Platformy Obywatelskiej Janusza Palikota. Na przedsiębiorcy ciążą zarzuty oszustwa na milionowe kwoty. Jak przekazano na konferencji po ogłoszeniu decyzji sądu - były poseł spędzi w areszcie tymczasowym najbliższe dwa miesiące.

Janusz Palikot
Janusz Palikot
Filip Błażejowski - Gazeta Polska

Janusz Palikot (zgadza się na publikację wizerunku i danych), Przemysław B. i Zbigniew B. zostali zatrzymani na początku października przez CBA w Lublinie i w Biłgoraju. Jeszcze tego samego dnia zostali przewiezieni do wydziału Prokuratury Krajowej we Wrocławiu, gdzie usłyszeli zarzuty. Śledztwo prokuratury dotyczy "doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem kilku tysięcy pokrzywdzonych na kwotę blisko 70 milionów złotych".

W poniedziałek sąd rozpatrywał zażalenie na areszt dla byłego polityka. Decyzja raczej mu się nie spodoba.

"Na dwa miesiące podejrzany ma pozostawać w tymczasowym aresztowaniu. Sąd w tym składzie nie podzielił argumentów obrońców wyrażonych w zażaleniu, podzielił argumenty prokuratora zawarte w jego zażaleniu, uchylając uzależnienie stosowania aresztu poręczenia majątkowego. Środki wolności, a więc poręczenie majątkowe są na dzień dzisiejszy już nieaktualne"

– przekazano podczas konferencji prasowej po ogłoszeniu wyroku sądu.

Prokuratura przedstawiła Palikotowi osiem zarzutów. Dotyczą one oszustw związanych z organizowanymi przez P. spółkami crowdfundingowymi, opartymi na pożyczkach społecznościowych. ,

Obrona twierdzi, że obawy sądu są... "fikcyjne"

Obrońcy Palikota oznajmili, że sąd argumentował swoją decyzję obawą matactwa, obawą ucieczki. Jeden z nich jednak - mec. Jacek Dubios - wyraził mocny sprzeciw wobec orzeczenia. - Areszt powinien być czymś wyjątkowym, a nie czymś, co jest stale stosowane - ubolewał. Jak stwierdził, "prawa obywatelskie są systemowo okrawane".

"Dzisiejsze orzeczenie wpisuje się w te smutne doświadczenia, że wyjątek staje się regułą, czyli praktycznie jest stosowany najczęściej"

– oznajmił.

Jego zdaniem, obawy, jakie wyraził sąd wobec podejrzanego o oszustwa na skalę 70 mln zł są "fikcyjne". - To wszystko, co sąd powiedział nam uzasadniając areszt jest fikcyjną obawą. Powinno być odniesienie do realiów, a nie czegoś, co sąd domniemywa, a nie zostało udowodnione przez oskarżenie - oznajmił.

Sąd o powodach decyzji: Duże prawdopodobieństwo...

- Materiał dowodowy wskazuje na duże prawdopodobieństwo popełnienia przez podejrzanego zarzucanych mu czynów - powiedział sędzia Marek Poteralski, rzecznik prasowy Sądu Okręgowe we Wrocławiu.

Jednocześnie Sąd Okręgowy podzielił ocenę Sądu Rejonowego, że w okolicznościach sprawy, z uwagi na zagrożenie surową karą, istnieje uzasadniona obawa matactwa i utrudniania postępowania chociażby w formie ucieczki czy ukrycia się z uwagi na szerokie kontakty podejrzanego m.in. ze spółkami na Cyprze. 

– dodał sędzia Poteralski.

Sąd ocenił, że zażalenie prokuratury jest zasadne, że na tym etapie postępowania środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania będzie jedynym możliwym do zabezpieczenia właściwego toku postępowania przygotowawczego. 

 



Źródło: niezalezna.pl, tvrepublika.pl

#Janusz Palikot #areszt