Sąd oddalił dziś wniosek Platformy Obywatelskiej, którzy w trybie wyborczym pozwali premiera. Powód? Mateusz Morawiecki nie kandyduje w nadchodzących wyborach samorządowych. Aż dziw, że posłowie na Sejm tego nie wiedzieli... - Oddalenie przez sąd pozwu PO wobec premiera to pełna kompromitacja tej partii. Jej parlamentarzyści wielokrotnie wypowiadają się na temat wymiaru sprawiedliwości, a nie potrafią poprawnie zastosować najprostszego przepisu z Kodeksu wyborczego - powiedział szef kancelarii premiera Michał Dworczyk.
Politycy PO we wtorek złożyli w Sądzie Okręgowym w Warszawie pozew w trybie wyborczym przeciwko premierowi. Chodziło o słowa, które premier wypowiedział podczas sobotniego spotkania z mieszkańcami Świebodzina (woj. lubuskie). Zarzucił wówczas koalicji PO-PSL, że wbrew deklaracjom liderów tych partii, w czasie jej rządów, nie budowano dróg i mostów.
- Żeby nie być gołosłownym powiem tak: nasi poprzednicy (...) przez osiem lat wydali 5 mld zł na drogi lokalne. To jest tyle, ile my wydajemy w ciągu jednego do półtora roku, porównajcie sobie - mówił premier nawiązując do zapowiadanego uruchomienia Funduszu Dróg Lokalnych.
Sędzia sądu Okręgowego Sylwia Urbańska powiedziała, że "po rozpoznaniu wniosku, sąd uznał, że nie podlega on rozpoznaniu w trybie wyborczym".
- Zdaniem sądu, wniosek Platformy Obywatelskiej był całkowicie bezpodstawny. Trudno inaczej to ocenić jak pełna kompromitacja Platformy Obywatelskiej. Parlamentarzyści tej partii wielokrotnie wypowiadają się na temat wymiaru sprawiedliwości, a okazuje się, że nie potrafią zastosować najprostszego przepisu z Kodeksu wyborczego w poprawny sposobów - powiedział Dworczyk.
Poseł PO Borys Budka po ogłoszeniu decyzji sądu odgrażał się, że jeżeli orzeczenie to się utrzyma, to PO pozwie premiera w zwykłym trybie.
- Żyjemy w demokratycznym państwie. Parlamentarzyści Platformy Obywatelskiej mogą podejmować takie kroki, jakie uważają za stosowne w tej sytuacji - mówił polityk.
- Oczywiście mogą nadal się kompromitować, natomiast my namawiamy do porzucenia jałowych awantur na rzecz merytorycznego dialogu - odparł Dworczyk, pytany o zapowiedź Budki.
Pełnomocnik premiera radca prawny Adrian Salus powiedział, że sąd nie dopatrzył się w wypowiedziach szefa rządu agitacji wyborczej.
- Z tego względu sąd stwierdził oczywisty brak uprawnienia PO do inicjowania trybu wyborczego w przedmiotowej sprawie - zaznaczył.
CZYTAJ WIĘCEJ: Sąd wykpił pozew Platformy. Schetyna i jego ekipa tego nie wiedzieli?
Ponizej prezentujemy treść postanowienia warszawskiego Sądu Okręgowego, które jeden z internautów zamieścił na Twitterze.
W odpowiedzi na liczne "grzeczne i kulturalne" prośby załączam całość postanowienia Sądu Okręgowego w Warszawie w kwestii oddalenia pozwu @KObywatelskaPON przeciwko Premierowi @MorawieckiM . Bardzo ciekawa lektura. Polecam :) #wieszwiecej pic.twitter.com/aCZX7LGqNl
— Krzysztof Sobolewski ??100PL?? (@AC_Sobol) 19 września 2018