Wiedzieliśmy [że wojna wybuchnie]. Choć mogę też już powiedzieć, że pewne analizy dość długo sugerowały, iż działania wskazujące na Ukrainę jako cel agresji mogły być tzw. maskirowką, a prawdziwy kierunek ataku był na północy – powiedział „Gazecie Polskiej” prezes PiS Jarosław Kaczyński. Całość rozmowy przeprowadzonej przez Katarzynę Gójską i Tomasza Sakiewicza już w najbliższą środę 21 grudnia w „GP”.
Prezes Prawa i Sprawiedliwości został zapytany w rozmowie z Gazetą Polską”, czy wiedzieli, że wojna wybuchnie.
Tak, wiedzieliśmy. Choć mogę też już powiedzieć, że pewne analizy dość długo sugerowały, iż działania wskazujące na Ukrainę jako cel agresji mogły być tzw. maskirowką, a prawdziwy kierunek ataku był na północy. Oczywiście z czasem sytuacja stawała się coraz bardziej oczywista i jednoznaczna
– podkreślił Jarosław Kaczyński.
Szef partii rządzącej dopytany czy Rosjanie byli zaskoczeni zdecydowana postawą Polski i przygotowaniem do odparcia ataku powiedział:
Wedle mojej wiedzy byli. Choć jak wszyscy dobrze pamiętają, opozycja nam w tej obronie nie pomagała. Mówię najłagodniej, jak potrafię. Sprawiało to niekiedy wrażenie, jakby była po części wciągnięta w ten plan. Ale nie czas i miejsce, by to teraz rozwijać
– zaznaczył polityk