Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polityka

Frekwencja na spotkaniach Trzaskowskiego - PR kontra rzeczywistość. Zobacz WIDEO

Maniera Rafała Trzaskowskiego, co do tego, by mówić, jak wiele osób przybywa na jego wiece, jest już dobrze znana. Fakt, że często mija się to ze stanem rzeczywistym - też. "Dobrze, że nie jest ministrem finansów, bo z liczeniem też kiepsko' - kwituje Mateusz Morawiecki, były polski premier.

"Tłumy" na spotkaniach z Trzaskowskim

Kandydat Koalicji Obywatelskiej w ferworze kampanii wyborczej, regularnie chwali się w mediach społecznościowych oraz podczas wieców rzekomo wysoką frekwencją na swoich spotkaniach z wyborcami.

Reklama

Narracja ta ma podkreślać jego popularność i rosnące poparcie społeczne. A z tym, szczególnie po debatach Republiki, na które się nie pofatygował, nie jest najlepiej.

Jednak rzeczywistość często odbiega od tej prezentowanej przez sztab kandydata – jak wielokrotnie pokazywaliśmy na portalu Niezalezna.pl, frekwencja na wielu z tych wydarzeń była znacznie niższa. Zdjęcia, relacje świadków czy materiały wideo wyraźnie pokazują, że przekaz Trzaskowskiego mija się z faktami. I to bardzo.

Przykłady:

"Dobrze, że nie jest ministrem finansów"

Mateusz Morawiecki, poseł Prawa i Sprawiedliwości opublikował w sieci film, na którym słyszymy, jak Trzaskowski zachwyca się "tłumami" na swoich spotkaniach. W tle przewijają się jednak zdjęcia, które pokazują totalnie inny obraz.

Dobrze, że nie jest ministrem finansów, bo z liczeniem też kiepsko.

– podsumowuje Morawiecki.

Pod wpisem polityka pojawiło się wiele komentarzy. Internauci śmieją się, że Trzaskowski może "przeliczyć się również w kontekście zwycięstwa w wyborach". 

 

Reklama