Atak na Karola Nawrockiego
Od kilku dni trwa atak na Karola Nawrockiego, obywatelskiego kandydata na prezydenta. Wszystko zaczęło się od artykułu na portalu Onet.
Pojawiła się w nim sugestia, że jedna z nieruchomości Nawrockiego– kawalerka o powierzchni 28 m² – mogła zostać nabyta w nie do końca przejrzystych okolicznościach.
W reakcji na te zarzuty kandydat popierany przez PiS szczegółowo opisał swoją relację z Jerzym Żywickim, od którego pochodziło wspomniane mieszkanie. Sztab wyborczy Nawrockiego przedstawił publicznie zarówno testament Żywickiego, jak i akt notarialny potwierdzający legalność transakcji.
Ponadto Karol Nawrocki ogłosił, że lokal zostanie przeznaczony na cele dobroczynne. Mimo tych wyjaśnień atak ze strony politków koalicji 13 grudnia i sprzyjających jej mediów nie ustał.
Były funkcjonariusz wywiadu PRL komentował sprawę kawalerki Nawrockiego w Polskim Radiu
W nielegalnie przejętym Polskim Radiu "w likwidacji" jako "eksperta" do komentowania sprawy kawalerki Nawrockiego, zaproszono... Vincenta V. Severskiego, czyli funkcjonariusza wywiadu PRL. Krótko i dobitnie skomentował to prof. Sławomir Cenckiewicz.
"SB krytykuje Karola Nawrockiego - to dobrze"
– napisał.
Severski rozpracowywał Solidarność
Vincent V. Severski, a właściwie Włodzimierz Sokołowski, był funkcjonariuszem wywiadu w PRL. Swoją pracę rozpoczął w 1982 roku w Wydziale XI Dep. I MSW (dywersji ideologicznej).
Do jego obowiązków należało rozpoznanie osobowe działalności obcych służb specjalnych, które miały prowadzić "dywersję ideologiczną" wobec Polski. Oprócz tego, Severski zajmował się rozpracowywaniem "Solidarności". Mimo takiej przeszłości w 1990 roku został pozytywnie zweryfikowany i zwolniony z pracy w wywiadzie. Po pewnym czasie powrócił do pracy w służbach.