Joanna Kopcińska, rzecznik prasowa rządu, podkreśliła w rozmowie z dziennikarzami w Przysusze, że szef rządu zapowiedział przegląd resortów tuż po powstaniu gabinetu w nowym składzie.
Pytana, jakimi kryteriami kierował się premier rozpatrując dymisje wiceministrów odpowiedziała: "jakimi kryteriami (kierował się) - pewnie o wszystkim sam premier poinformuje".
To jest pierwsze państwo sprawne i administracja, która dotrzymuje słowa – stwierdziła rzeczniczka rządu.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Którzy wiceministrowie odejdą z rządu? Szef kancelarii premiera zabiera głos
Szef rządu zapowiadał wcześniej, że w ciągu najbliższych 2-3 miesięcy chce zredukować liczbę ministrów i wiceministrów o 20-25 proc. Oświadczył też, że chce zlikwidować wszelkie nagrody, premie dla ministrów i wiceministrów, a podsekretarze stanu mają przejść do grupy urzędników służby cywilnej. Premier rządu mówił też o zmniejszeniu liczby członków gabinetów politycznych; zapowiedział także zmniejszenie lub likwidację kart kredytowych w administracji rządowej, wszędzie tam, gdzie one nie będą niezbędne. CZYTAJ WIĘCEJ
Do tej pory z rządem pożegnało się trzech wiceministrów: wiceminister infrastruktury Kazimierz Smoliński, wiceszef resortu infrastruktury i budownictwa Tomasz Żuchowski oraz Jarosław Pinkas, sekretarz stanu w KPRM i pełnomocnik rządu do spraw organizacji struktur administracji publicznej właściwych w zakresie bezpieczeństwa żywności. W czwartek rzecznik resortu środowiska informował PAP, że dymisję złożył również wiceszef MŚ i Główny Konserwator Przyrody Andrzej Szweda-Lewandowski.