- Chcę podkreślić, że atak na pana Bąkiewicza jest fundamentalny i on ma rację, gdy mówi, że to jest coś absolutnie skandalicznego. Tam przecież nie ma żadnego materiału dowodowego. Tam nie ma żadnego rzeczywistego przekazu, który by udowadniał, że on czy ktokolwiek inny jest winny. To jest jakaś nieprawdopodobna bezczelność - powiedział Antoni Macierewicz, poseł PiS w programie "W punkt" Katarzyny Gójskiej na antenie TV Republika.
Dziś wcześnie rano policja dokonała przeszukań m.in. u byłego prezesa stowarzyszenia Marsz Niepodległości Roberta Bąkiewicza. Zabezpieczone miały zostać m.in. jego telefon i laptop. Działania mają dotyczyć Marszu Niepodległości 2018.
Te wydarzenia skomentował Antoni Macierewicz, poseł PiS w programie "W punkt" Katarzyny Gójskiej na antenie TV Republika.
"Być może chodzi o delegalizację Marszu Niepodległości. Na pewno chodzi o to, żeby zastraszyć Polaków co do uczestnictwa w Marszu Niepodległości. Na pewno chodzi o to, żeby zniszczyć organizację Marszu Niepodległości. Pod tym względem my będziemy zdecydowani. Mam przekonanie, że wszyscy będziemy uczestniczyli w Marszu Niepodległości. Przypominam, że zaczęliśmy organizować Marsz Niepodległości już w latach 70-tych XX wieku. Nie ma możliwości, żebyśmy my, Polacy, nie uczestniczyli w tym marszu, który jest fundamentem naszej tradycji niepodległościowej"
Dodał, że w jego opinii "atak na pana Bąkiewicza jest fundamentalny i on ma rację, gdy mówi, że to jest coś absolutnie skandalicznego - tam przecież nie ma żadnego materiału dowodowego".
"Tam nie ma żadnego rzeczywistego przekazu, który by udowadniał, że on czy ktokolwiek inny jest winny. To jest jakaś nieprawdopodobna bezczelność. Ważne, żeby przekazać całemu narodowi, że niepodległość jest tą wartością, którą rząd będzie atakował. Będą atakować tych, którzy działają na rzecz niepodległości – tą społeczność, która będzie uczestniczyła w przypominaniu tradycji niepodległościowej. To jest główny przekaz. To jest przekaz związany z formacją Donalda Tuska, która zmierza do likwidacji państwa polskiego – likwidując naszą gospodarkę, media, rodziny, tradycje historyczne. A teraz jest zaatakowana tradycja niepodległościowa. To jest rzecz tak brutalna, jakiej naprawdę od czasu komunistycznego nie było"
Wskazał, iż celem ataku rządu koalicji 13 grudnia jest to, że "tradycja niepodległościowa ma być zakwestionowana, ci, którzy są niepodległościowcami, mają się nie liczyć, mają być marginesem".