Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Polityka

Chcą ponownego liczenia głosów. „Dziwię się, że Tusk na to się godzi”

To jest po prostu tak śmieszne, że ja się dziwię, że Donald Tusk po prostu na takie rzeczy się godzi - stwierdził szef Gabinetu Prezydenta RP Marcin Mastalerek, odnosząc się do pomysłu ponownego przeliczenia głosów oddanych w wyborach prezydenckich.

Politycy i sympatycy koalicji rządzącej coraz bardziej stanowczo podważają wynik wyborów prezydenckich. Pojawiła się nawet petycja, w której wzywa się do ponownego przeliczenia głosów. Inicjatywę skomentował w poniedziałek szef gabinetu urzędującego prezydenta, Andrzeja Dudy, Marcin Mastalerek.

Reklama
"W polityce najgorsza jest śmieszność i przegrywają politycy śmieszni. Można wybaczać afery, można wybaczać skandale, natomiast wyborcy śmieszności nie wybaczą i mamy do czynienia z sytuacją niezwykle śmieszną i ośmieszającą ten rząd"

– powiedział w RMF FM.

Mastalerek podkreślił, że "mieliśmy do czynienia z najbardziej nierówną i niedemokratyczną kampanią, gdzie władza wykorzystywała wszystkie swoje zasoby - państwowe, samorządowe, służby specjalne, była nagonka na jednego kandydata, a na koniec ta sama władza zaczyna popłakiwać, pochlipywać, że nam opozycja sfałszowała wybory, opozycja, która nie ma niczego, opozycja, która była niszczona w tej kampanii niedemokratycznymi metodami, miała sfałszować"

"To jest po prostu tak śmieszne, że ja się dziwię, że Donald Tusk po prostu na takie rzeczy się godzi"

– ocenił.

Jego zdaniem, cała sytuacja byłaby dobrym skeczem kabaretowym. - Polityka nie jest i nie powinna być kabaretem. Ja uważam, że śmieszności ludzie w polityce nigdy nie wybaczają i to jest na granicy błazenady i śmieszności. Wszyscy widzą, kto rządzi, wszyscy widzą, kto kontrolował te wybory, wszyscy wiedzą, jak wyłaniane są komisje i że działają przy samorządach - kontynuował.

Jego zdaniem inicjatywa to "gra tłiterowa", która doprowadzi do ośmieszenia wyborców. 

 

Źródło: niezalezna.pl
Reklama