Deklarację o wysłaniu pisma, z nadzieją na reakcję Hołowni, Bodnar złożył 1 lipca. Jak dowiedział się portal Niezależna.pl od rzecznik Prokuratora Generalnego Anny Adamiak, póki co, list nie został skierowany do adresata. Nie otrzymaliśmy odpowiedzi, co jest przedmiotem zwłoki.
1 lipca Sąd Najwyższy w składzie całej Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych stwierdził ważność wyboru Karola Nawrockiego na Prezydenta RP, dokonanego 1 czerwca tego roku .
Bodnar powiedział tego dnia dziennikarzom, że Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN nie powinna orzekać ws. ważności wyboru Karola Nawrockiego na prezydenta RP.
Bodnar był wówczas pytany, czy widzi podstawę do tego, żeby marszałek Sejmu, na podstawie wtorkowej uchwały Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN nie zwołał Zgromadzenia Narodowego i nie odebrał przysięgi od prezydenta elekta Karola Nawrockiego.
Na pewno dzisiejsze posiedzenie Izby Kontroli, w tym także przedstawione zdania odrębne, w tym także to wszystko, co powiedziałem, skłania mnie do tego, aby sformułować do marszałka Hołowni list, w którym wykażę wszystkie nieprawidłowości proceduralne, które miały miejsce i zadam pytanie, czy w takiej sytuacji wypełniona została norma artykułu 129 Konstytucji mówiąca o tym, że to Sąd Najwyższy powinien orzekać o ważności wyborów
- powiedział Bodnar.
Zaznaczył jednocześnie, że "co marszałek Hołownia z tym zrobi, to już będzie decyzja pana marszałka". "Natomiast powinien dokładnie wiedzieć o wszystkim, nie tylko o samej treści ostatecznej uchwały Izby Kontroli, ale o tych wszystkich kwestiach proceduralnych, które miały miejsce" - dodał szef MS, Prokurator Generalny.
Wieczorem 1 lipca Hołownia potwierdził na platformie X, że zwoła Zgromadzenie w tym terminie.
"Są wątpliwości co do statusu Izby Kontroli Nadzwyczajnej SN. Nie ma wątpliwości, kogo wybrali Polacy. Dlatego na 6.08 zwołam Zgromadzenie Narodowe i odbiorę przysięgę prezydencką od Karola Nawrockiego" - napisał marszałek Sejmu.
Wydał też postanowienie o zwołaniu Zgromadzenia Narodowego, którego do tej pory rząd nie opublikował w Monitorze Polskim.