Biedroń zaciekle bronił brukselskiego eko-szaleństwa. Mówił o "ruskiej propagandzie" [WIDEO]
Robert Biedroń, europoseł Nowej Lewicy, został zapytany o popierane przez niego, szkodliwe przepisy uchwalane przez Parlament Europejski, m.in. dotyczące ograczenia emisji CO2. Polityk oświadczył, że krytyka tego typu rozwiązań to... "ruska propaganda". Stwierdził też, że rzekomo za redukcję emisji zapłacą "wielcy truciciele, wielkie firmy".
ETS 2 - czeka nas drastyczny wzrost rachunków za ciepło i prąd
Komisja Europejska zaproponowała, by Unia Europejska zobowiązała się do zmniejszenia ilości emitowanych gazów cieplarnianych o 90 proc. względem 1990 r. Cel na 2040 r. ma być przejściowy - prowadzić do osiągnięcia neutralności klimatycznej przez Wspólnotę w 2050 r.
Eksperci alarmują też, że wprowadzenie systemu ETS 2 w 2027 roku doprowadzi do radykalnego wzrostu rachunków za ciepło i prądu a także do skokowego wzrostu bezrobocia.
Jeśli nie zatrzymamy ETS2, w 2027 roku przeciętna rodzina będzie musiała dodatkowo płacić ponad 600 złotych miesięcznie. W 2030 roku to będzie już kwota ok. 1400 złotych dodatkowo miesięcznie
– alarmował niedawno prof. Zbigniew Krysiak.
Biedroń o krytykach unijnych pomysłów: To ruska propaganda
Europoseł Nowej Lewicy został dziś zapytany o propozycje Brukseli na antenie Radia ZET.
Ostatnio europejscy parlamentarzyści przegłosowali redukcję emisji gazów o 90% do 2040 roku. Proszę się pochwalić, jak pan głosował w tej sprawie oraz wytłumaczyć widzom, dlaczego oni mają dokonywać wyrzeczeń i redukować emisję CO2, gdy w tym samym czasi panowie Biedroń i pan Śmiszek latają sobie do Parlamentu Europejskiego po codzienne diety na koszt podatnika i produkują w krótkim czasie więcej CO2, niż wielu zwykłych obywateli przez całe swoje życie?
– brzmiało pytanie słuchacza odczytane przez prowadzącego.
W odpowiedzi Biedroń zaczął opowiadać o "ruskiej propagandzie". Przekonywał też, że rzekomo koszty redukcji emisji będą ponosiły wielkie korporacje, a nie obywatele. Wskazywał także na atuty "programów osłonowych".
Poniedziałek zaczynamy od bajek Biedronia🤦🏼♂️:
👉🏻Za redukcję emisji do 90% zapłacą wielkie korporacje, a nie zwykli obywatele
Dialog między nim a prowadzącym przebiegał następująco:
Robert Biedroń.: To jest właśnie ta ruska propaganda, która trochę zatruwa tą dyskusję o redukcji CO2.
Bogdan Rymanowski: Nie lata pan samolotem?
R.B.: To nie ma nic wspólnego, panie redaktorze.
B.R.: Jak to nie? Nie emituje?
R.B.: Ten pan, który to pisze, czyta pani, to też przecież lata. Każdy z nas lata. To jest naturalne. Tylko chodzi o to, żeby wielcy truciciele, wielkie firmy, wielkie korporacje płaciły sprawiedliwe podatki. Dzisiaj tak nie jest, bo te podatki są na pana zrzucane, na mnie zrzucane, na nas zrzucane, a chodzi o to, żeby to oni płacili, żeby ponosili konsekwencje tego
B.R.: To prawda, ale wie pan, że ETS2 to jest system, który wprowadzi ograniczenia dotyczące transportu i spraw budownictwa.
R.B.: I wynegocjowaliśmy odroczenie ETS2.
B.R.: Ale tylko odroczenie.
R.B.: Panie redaktorze, więc pytanie jest, do czego chcemy zmierzać. Jeżeli chcemy zmierzać do modelu, w którym sprawiedliwie opodatkujemy tych największych trucicieli, a będziemy ten ciężar zrzucali z obywateli, no to jest to dobry projekt. Bo to do tego zmierza.
B.R.: Ale każdy dostanie po głowie, jeżeli to wejdzie w życie. Bo każdy z nas korzysta z transportu i wszyscy mamy budynki, mieszkania.
R.B: Ale pan, czy ten, kto napisał, dostanie mniej, ponieważ, przypomnę, za tym wszystkim idą programy osłonowe. Idzie wsparcie dla budownictwa, idą pewne standardy, jeśli chodzi o budownictwo.
B.R.: Nie wiem, czy to zrekompensuje, panie pośle, stratę.
R.B.: Ale Polska już dzisiaj z tego korzysta. Te wszystkie energooszczędne budynki, bloki, które powstają... Te wszystkie inwestycje ku temu zmierzają. Jak Pan patrzy dzisiaj na mapę Polski, proszę zobaczyć na prognozy pogody, które Państwo dzisiaj podajecie o jakości powietrza. To właśnie dzięki tym decyzjom mamy lepsze powietrze. Nie dzięki tym wszystkim szurom, którzy sugerują, że w tej sprawie nie warto nic zrobić. Bo przez to później ludzie umierają, dostają raka, chorują.
B.R.: Ale wie Pan, że już nawet w Unii Europejskiej jest refleksja, że jeżeli będziemy przesadzać z tym... to zostaniemy, jeśli chodzi o przemysł, pustynią.
R.B.: Ale i dlatego lewica europejska zaproponowała korekty w tej sprawie. My jesteśmy rozsądni w tej sprawie. Uważamy, że nie można tutaj popadać w jakieś szaleństwo, ale z drugiej strony trzeba chronić ludzi.
W czasach ataków na wolność słowa i niezależność dziennikarską, Twoje wsparcie jest kluczowe. Pomóż nam zachować niezależność i kontynuować rzetelne informowanie.