W środę obyła się nadzwyczajna sesja rady miasta Warszawy poświęcona m.in. sprawie sprzedaży kamienicy przy ul. Marszałkowskiej 66. Został zwołana na wniosek radnych PiS, którzy odpowiedzieli na prośbę stowarzyszeń lokatorskich. Przed wejściem do sali obrad dochodziło do dantejskich scen. Straż miejska nie chciała wpuścić do środka zainteresowanych tą sprawą mieszkańców. Doszło do skandalicznych przepychanek.
Co ciekawe, w czasie, gdy strażnicy miejscy wyrzucali mieszkańców, w środku sali obrad, na wielu miejscach dla publiczności, siedzieli... pracownicy ratusza! - Trzaskowski nakazał zwieźć urzędników z PO i wypełnić nimi salę, a wejście obstawił Strażą Miejską - wyrzucając mieszkańców z obrad. Armia 9000 urzędników w Ratuszu kosztuje nas 2 mld zł - podkreślił w mediach społecznościowych Warszawski PiS. Działacze przygotowali w mediach społecznościowych "nitkę", w której wymienili obecnych na obradach urzędników.
🔴 Podczas wczorajszej sesji Rady Miasta @trzaskowski_ nakazał zwieźć urzędników z PO i wypełnić nimi salę, a wejście obstawił Strażą Miejską — wyrzucając mieszkańców z obrad.
— Warszawski PiS (@warszawskipis) May 15, 2025
Armia 9000 urzędników w Ratuszu kosztuje nas 2 mld zł, dlatego #PoznajSwojegoUrzędnika❗️ pic.twitter.com/HoH4Rm4qBk
I tak, dowiadujemy się, że miejsca mieszkańców zajęli m.in. społeczny konserwator zabytków Michał Krasuski, za którego kadencji - jak wskazuje Warszawski PiS - "wyburzono najstarszą kamienicę na Woli z 1878 roku". Był także były burmistrz Białołęki, obecnie przewodniczący Rady i prezes TBS Północ, Piotr Jaworski, czy członek zarządu Warszawskiego Centrum Opieki Medycznej Kopernik Robert Rafałowicz.
Michał Krasuski - stołeczny konserwator zabytków. To za jego kadencji wyburzono najstarszą kamienicę na Woli z 1878 r.
— Warszawski PiS (@warszawskipis) May 15, 2025
Kamienica przeżyła destrukcję II WŚ i niemiecką rzeź. Rządów PO niestety nie była w stanie zdzierżyć. pic.twitter.com/Z1hCqN1hIB
Piotr Jaworski - były burmistrz Białołęki, obecnie przewodniczący Rady i prezes TBS Północ.
— Warszawski PiS (@warszawskipis) May 15, 2025
Obiecano 1500 mieszkań komunalnych rocznie, jest żałosne 1200 przez 7 lat (!) kadencji R. Trzaskowskiego.
Przede wszystkim mają czas na blokowanie mieszkańców, takie są priorytety PO. pic.twitter.com/LVFnQWEiZu
W czasie, gdy ten Pan cieszył się wygodnym fotelem, mieszkańców wynosiła Straż Miejska.
— Warszawski PiS (@warszawskipis) May 15, 2025
Robert Rafałowicz - były wiceburmistrz Dzielnicy Wola, obecnie członek zarządu Warszawskiego Centrum Opieki Medycznej „Kopernik”. pic.twitter.com/hbcjoTNpWr
Obecni byli także zastępca dyrektora w Biurze Funduszu Europejskich i polityki Rozwoju, Andrzej Rydzewski oraz burmistrzowie dzielnicy Targówek Krzysztof Miszewski i Dorota Kozielska. - Pani Dorota jest odpowiedzialna za wydział obsługi mieszkańców dzielnicy, wczoraj wzięła udział w spektaklu buty i pogardy wobec nich - stwierdził warszawski PiS. Byli też inni burmistrzowie, ci Dzielnicy Włochy... i to cała trójka - Jarosław Karcz, Monika Kryk i Dominik Wymysłowski.
Andrzej Rydzewski - zastępca dyrektora w Biuro Funduszy Europejskich i Polityki Rozwoju.
— Warszawski PiS (@warszawskipis) May 15, 2025
Ratusz i Tramwaje Warszawskie przez „błędy formalne” utraciły pozyskanie 213 mln zł z unijnego KPO na zakup nowych tramwajów, dzięki temu Warszawa otrzyma okrągłe 0 zł.
Dziękujemy. pic.twitter.com/fEyfpU2OYn
Burmistrzowie dzielnicy Targówek Krzysztof Miszewski i Dorota Kozielska.
— Warszawski PiS (@warszawskipis) May 15, 2025
Pani Dorota jest odpowiedzialna za wydział obsługi mieszkańców dzielnicy, wczoraj wzięła udział w spektaklu buty i pogardy wobec nich. pic.twitter.com/Cns1eDQpku
Burmistrzowie Dzielnicy Włochy Jarosław Karcz, Monika Kryk i Dominik Wymysłowski.
— Warszawski PiS (@warszawskipis) May 15, 2025
W pełni oddani kampanii R. Trzaskowskiego, chociaż on sam swoje obowiązki zaniedbuje. Ostatni raz na sesji Rady Miasta widziany w grudniu 2024 r.
Mamy maj. Minęło 6 miesięcy. pic.twitter.com/GWVFoLNiCP
Na sesję przybyli także Wojciech Lesiuk - Zastępca burmistrza dzielnicy Wola oraz Piotr Krasnodębski - Burmistrz dzielnicy Ochota. Obecny był również Damian Łaga, radny dzielnicy Śródmieście, zastępca dyrektora w Urzędzie Marszałkowskim i członek RN Mazowieckiego Centrum Neuropsychiatrii. - To tylko przykład doboru kadr w stołecznym uniwersum PO. Wedle partyjnej lojalności, a nie kompetencji - komentuje warszawski PiS.
"Opisani przez nas urzędnicy zajęli tego dnia przestrzeń przeznaczoną do dialogu z mieszkańcami, którzy w tym czasie byli pacyfikowani przez służby R. Trzaskowskiego. Część z nich była tak bezczelna, że nawet nie zdjęli urzędowych smyczy. Ta buta i arogancja jest porażająca"
– skwitowali działacze opozycyjnej partii.
Wojciech Lesiuk - Zastępca burmistrza dzielnicy Wola oraz Piotr Krasnodębski - Burmistrz dzielnicy Ochota. Obaj nieznani szerzej Panowie powinni wybrać inny sposób na zyskanie popularności. pic.twitter.com/hX4FyOQjQ1
— Warszawski PiS (@warszawskipis) May 15, 2025
Damian Łaga - radny dzielnicy Śródmieście, zastępca dyrektora w Urzędzie Marszałkowskim i UWAGA członek RN Mazowieckiego Centrum Neuropsychiatrii, z zawodu dziennikarz.
— Warszawski PiS (@warszawskipis) May 15, 2025
To tylko przykład doboru kadr w stołecznym uniwersum PO. Wedle partyjnej lojalności, a nie kompetencji. pic.twitter.com/NozhLwP3Ek
Opisani przez nas urzędnicy zajęli tego dnia przestrzeń przeznaczoną do dialogu z mieszkańcami, którzy w tym czasie byli pacyfikowani przez służby R. Trzaskowskiego.
— Warszawski PiS (@warszawskipis) May 15, 2025
Część z nich była tak bezczelna, że nawet nie zdjęli urzędowych smyczy. Ta buta i arogancja jest porażająca. pic.twitter.com/vv8bzZGr3k