Moskwa „j…e” PiS. Rosyjskie służby w wulgarnej akcji PO » CZYTAJ TERAZ »
Z OSTATNIEJ CHWILI
Polski łyżwiarz szybki Władimir Semirunnij zdobył srebrny medal mistrzostw świata w Hamar na dystansie 10 000 m • • •

Amerykański magazyn opisuje brutalne represje Tuska wobec opozycji. I ostrzega: może być jeszcze gorzej

W Polsce pod rządami Donalda Tuska narasta fala politycznych represji, które przybierają coraz bardziej brutalne formy – od aresztowania posła Dariusza Mateckiego na oczach przechodniów, przez najazd policji na klasztor dominikanów w poszukiwaniu byłego wiceministra, po "okrutne i nieludzkie" traktowanie księdza Olszewskiego. Michael O’Shea w artykule dla konserwatywnego magazynu "The American Spectator" przedstawia wstrząsające przykłady prześladowań przeciwników politycznych obecnego rządu w Polsce, rzucając światło na erozję zasad demokratycznych w kraju, który jeszcze niedawno uchodził za ostoję wolności w Europie Środkowej.

„The American Spectator” pisze o „totalitarnych ekscesach” rządu Tuska
„The American Spectator” pisze o „totalitarnych ekscesach” rządu Tuska
Tomasz Jędrzejowski, screen - Gazeta Polska, Telewizja Republika,

W lutym br. działaniom rządzącej w Polsce koalicji 13 grudnia przyjrzał się amerykański think-thank Hudson Institute. W raporcie były dyplomata Matthew Boyse i ekspert Fundacji na rzecz Obrony Demoracji (FDD) Peter Doran skrytykowali jej działania. Wskazali, że sposób, w jaki atakowana jest opozycja to przekroczenie "czerwonej linii". 

Teraz działaniom władz w Polsce przyjrzał się amerykański magazyn The American Spectator. Sytuacja w naszym kraju została przedstawiona na tle negatywnych zmian zachodzących w innych państwach europejskich. Pełną publikacją można przeczytać TUTAJ.

Opisując ostatnie przykłady gwałcenia zasad demokratycznych w takich krajach jak Wielka Brytania, Rumunia, Holandia czy Austria, "American Spectator" zauważa sarkastycznie: 

To prawdziwy wyścig na dno na kontynencie, który uważa się za humanitarne supermocarstwo. Wśród ostrej konkurencji Polska zasługuje na szczególne uznanie za totalitarne ekscesy swojego rządu. Ma to również większe znaczenie niż kiedykolwiek: kraj ten stał się kluczowym graczem w europejskich sprawach politycznych, gospodarczych i wojskowych, a nadchodzące wybory prezydenckie będą jednymi z najbardziej znaczących w 2025 roku. 

Artykuł O’Shei skupia się na konkretnych przypadkach, ilustrujących totalitarne zapędy administracji Tuska wobec opozycji, zwłaszcza wobec członków Prawa i Sprawiedliwości (PiS).

Pierwszym z omawianych przykładów jest sprawa posła Dariusza Mateckiego, którego aresztowanie w marcu 2025 roku przypominało sceny rodem z tanich filmów sensacyjnych. Matecki, jak pisze O'Shea, został "dramatycznie zatrzymany w swoim samochodzie na ruchliwej ulicy w Warszawie" dwa dni po tym, jak w geście protestu symbolicznie założył sobie kajdanki podczas przemówienia w Sejmie, deklarując zrzeczenie się immunitetu. Rząd zarzuca mu fikcyjne zatrudnienie w Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych, co może skutkować wyrokiem do 10 lat więzienia. Matecki odpiera zarzuty, twierdząc, że jego decyzja o zrzeczeniu się immunitetu miała pokazać, że "nie jest ponad prawem", a jego prawnik oraz rzecznicy PiS potępili zarówno sposób zatrzymania, jak i późniejsze przeszukania mieszkania jego żony.

Jako kolejny przykład amerykański publicysta wymienia Marcina Romanowskiego, byłego wiceministra sprawiedliwości, który w grudniu 2024 roku otrzymał azyl na Węgrzech; wcześniej polska policja przeszukała klasztor dominikanów, gdzie według służb mógł się ukrywać (co okazało się bzdurą). Romanowski, oskarżony o rzekome nieprawidłowości w zarządzaniu funduszami, stwierdził w wniosku o azyl, że "przedstawiciele partii opozycyjnych nie mogą liczyć na sprawiedliwy proces w obecnych okolicznościach". Ucieczka na Węgry i ostre reakcje ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego, który groził Budapesztowi zaprzestaniem kontaktów z węgierskim ambasadorem w Warszawie, tylko podsycają wrażenie, że Polska pod rządami Tuska nie cofnie się przed niczym, by uciszyć przeciwników - pisze O'Shea.

Nie mniej szokujący jest zdaniem amerykańskiego magazynu przypadek księdza Michała Olszewskiego, zatrzymanego w marcu 2024 roku przez funkcjonariuszy Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Fundacja księdza otrzymała grant na centrum dla ofiar przemocy, ale obecne władze twierdzą, że część pieniędzy wydano niezgodnie z przeznaczeniem. O’Shea opisuje, jak po "teatralnym zatrzymaniu" ksiądz "został zmuszony do czekania w kajdankach w sklepie spożywczym, podczas gdy funkcjonariusze kupowali hot-dogi". Olszewski skarżył się na "warunki przypominające tortury", w tym brak dostępu do jedzenia i toalety, a organizacja prawnicza reprezentująca go określiła to jako "okrutne i nieludzkie traktowanie zatrzymanego".

Ostatnim ze wstrząsających przypadków represji rządu Tuska wobec opozycji jest aresztowanie Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, byłych szefów Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, w styczniu 2024 roku. Policja wtargnęła do Pałacu Prezydenckiego, gdzie obaj się znajdowali, mimo wcześniejszych ułaskawień prezydenta Andrzeja Dudy. Wyrok dwóch lat więzienia za rzekome nadużycia władzy wywołał oburzenie – Kamiński ogłosił się "więźniem politycznym" i rozpoczął strajk głodowy, a Duda nazwał ich "pierwszymi więźniami politycznymi Polski od 1989 roku". Choć prezydent ponowił ułaskawienia, Ministerstwo Sprawiedliwości pod wodzą Adama Bodnara nie zaprzestało dalszych dochodzeń - pisze O'Shea.

Te cztery przypadki to jedynie wierzchołek góry lodowej – O’Shea wspomina o dziesiątkach spraw przeciwko osobom i organizacjom związanym z poprzednim rządem. Autor podkreśla, że obecna administracja nie kryje swoich zamiarów, przytaczając obietnicę wyborczą Koalicji Obywatelskiej z 2023 roku: "Naruszenia Konstytucji i praworządności zostaną szybko rozliczone i osądzone". W planach jest postawienie przed Trybunałem Stanu byłego premiera Mateusza Morawieckiego i prezydenta Andrzeja Dudy, a także oddanie Jarosława Kaczyńskiego, lidera PiS, w ręce "niezależnej, odpolitycznionej prokuratury" – co brzmi groteskowo w świetle opisywanych wydarzeń.

Nadchodzące wybory prezydenckie w maju 2025 roku, w których kandydatem Tuska jest Rafał Trzaskowski, mogą przypieczętować los opozycji. Jeśli Trzaskowski wygra, ostrzega O’Shea, Tusk zyska możliwość finalnego rozprawienia się z przeciwnikami w ramach przyszłych "sądów kapturowych". Obecny prezydent Duda, którego kadencja kończy się wiosną, jest coraz bardziej marginalizowany, a jego konstytucyjne prerogatywy ignorowane - alarmuje "The American Spectator".

 



Źródło: niezalezna.pl, spectator.org

#Donald Tusk

Grzegorz Wierzchołowski