Obecny rząd Donalda Tuska jest "bardzo proeuropejski i proniemiecki", a "dalsze wysiłki rządu KO mające na celu zniszczenie PiS mogą zagrozić relacjom polsko-amerykanskim" - wskazują autorzy raportu o stanie demokracji w Polsce.
W opublikowanym we wtorek raporcie były dyplomata Matthew Boyse i ekspert Fundacji na rzecz Obrony Demoracji (FDD) Peter Doran szczegółowo analizują stan demokracji w Polsce pod rządami koalicji 13 grudnia. W dokumencie jest mowa o wielokrotnej krytyce Donalda Trumpa, która płynęła z ust Donalda Tuska i innych przedstawicieli jego rządu. Autorzy wprost ocenili, iż obecny polski rząd jest "bardzo proeuropejski i proniemiecki".
"Priorytetowe traktowanie relacji strategicznych z Waszyngtonem pośród globalnych napięć. Podczas gdy rząd kierowany przez KO jest bardzo proeuropejski i proniemiecki, zwycięstwo Partii Republikańskiej w listopadzie 2024 r., w połączeniu z publiczną krytyką prezydenta Trumpa przez premiera Tuska, zwiększa stawkę dla polityki zagranicznej Polski"
– podkreślono.
Dodano, iż "relacje amerykańsko-polskie prawdopodobnie pozostaną silne niezależnie od tego, kto jest w Białym Domu, administracja Trumpa jest bardzo świadoma sympatii polityków KO dla Partii Demokratycznej".
Autorzy wprost przestrzegają przed konsekwencjami dalszych działań rządu Tuska, które będą wymierzone w największą partię opozycyjną.
"Silne więzi, jakie PiS zbudował z Partią Republikańską, przynoszą korzyści relacjom dwustronnym. Dalsze wysiłki rządu KO mające na celu zniszczenie PiS mogą zagrozić tym ważnym powiązaniom, osłabiając pozycję Polski w Stanach Zjednoczonych i szkodząc szerszym interesom strategicznym"
– przekonują autorzy.
Według twórców raportu "rząd KO powinien dołożyć większych starań, aby zapewnić sobie dwupartyjne poparcie w Waszyngtonie w celu ochrony jego bezpieczeństwa i kontynuowania realizacji celów NATO, zwłaszcza w świetle trwających globalnych wyzwań w zakresie bezpieczeństwa i napięć geopolitycznych".