Jednak przedstawiciel socjalistów raczej nie może liczyć na zbyt dużą liczbę głosów. 54-letni premier Valls jest Hiszpanem, a obywatelstwo francuskie ma od 34 lat. Może liczyć nie tylko na głosy na lewicy i to z pewnością zadecydowało o tym, że to on wystartuje w prawyborach, a nie obecny prezydent. Nie wiadomo jednak, czy lewica dzięki temu będzie miała swojego kandydata w drugiej turze wyborów. Według ekspertów to Marine Le Pen z Frontu Narodowego oraz François Fillon stoczą ostateczną walkę.
Przypomnijmy, że pierwsza tura wyborów we Francji odbędzie się 23 kwietnia. Druga tura - 7 maja 2017 r.
Pozostaje pytanie, kto będzie następcą Vallsa na stanowisku premiera. Podobno poważnym kandydatem jest obecny minister rolnictwa i rzecznik rządu Stephane Le Foll.