Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Boją się tego, czego nie rozumieją

Jednym z największych światowych hitów literackich ostatnich lat jest zekranizowana seria książek z gatunku fantasy „Mroczne materie”. Świat tam przedstawiony, mimo że fikcyjny, odnosi się do naszego. Co więcej, wymyślona rzeczywistość jest tak naprawdę rodzajem deklaracji politycznej autorów (zarówno pierwowzoru literackiego, jak i filmów).

Jest to oczywiście – jak można się domyślić, patrząc na skalę popularności, zachwyt mediów głównego nurtu, a także dopuszczenie do wielkich platform filmowych – manifest skrajnie antyklerykalny i antykatolicki. W fikcyjnym świecie „mrocznych materii” panuje Magisterium, brutalna organizacja opierająca swoją władzę na przemocy i strachu.

Odniesienie do Kościoła katolickiego jest tu oczywiste. Jednym z najczęściej powtarzanych sloganów przeciwników Magisterium jest zdanie: „Boją się tego, czego nie rozumieją”.

Tymczasem patrząc na to, co dzieje się wokół, slogan ten wcale nie pasuje do wierzących. A wręcz odwrotnie – do ich przeciwników. To oni już dawno zamknęli się we własnych skorupach. Potrafią powtarzać tylko swoje slogany, a szczytem ich możliwości intelektualnych stało się wymyślanie 54 płci. Nie są w stanie zrozumieć, że ktoś myśli inaczej niż oni. Że jest gotowy klęknąć, zamiast piać z zachwytu nad samym sobą. Że interesuje go coś więcej niż banalna konsumpcja. Że jest gotów współuczestniczyć w tym, co przez tysiąclecia kształtowało naszą cywilizację. Że nie uważa się za ostateczną elitę, która wie już wszystko i wszystko zrozumiała – tylko gotów jest posłuchać historii sprzed tysiąca lat, rozumiejąc, że w przeszłości można odkryć mądrość. Nie potrafią zrozumieć tych, których fascynują bogactwo i tradycja ludzkich wierzeń, ta nieprzebrana skarbnica mitów, legend, całych światów, które przez wieki ludzkiej historii zostały stworzone. To oni są ignorantami i tchórzami, którzy chcą zniszczyć to, czego nie pojmują, którzy gardzą większością ludzkości (ta bowiem nadal wierzy). Cieszmy się, że nie jesteśmy tacy jak oni. A w pięknie ubranej choince wciąż potrafimy dostrzec coś więcej niż przeceny z supermarketu i dzień wolny od pracy.

 

 



Źródło: Gazeta Polska

Dawid Wildstein