GaPol: TRUMP wypowiada wojnę cenzurze » CZYTAJ TERAZ »

​Nigdy nie wracajcie

Marcin Warchoł, wiceminister sprawiedliwości, urodził się w czasie letnich strajków w 1980 r., które doprowadziły do powstania Solidarności.

Marcin Warchoł, wiceminister sprawiedliwości, urodził się w czasie letnich strajków w 1980 r., które doprowadziły do powstania Solidarności. „Sądy komunistyczne skazały na karę śmierci ponad trzy tysiące polskich patriotów” – po tych jego słowach sędziowie uczestniczący w sobotnim Kongresie Prawników Polskich (KPP) zaczęli wychodzić z sali. Z pierwszej ławki zerwał się Ryszard Kalisz. Wystarczyło spojrzeć na ich twarze, by zauważyć, że same słowa „polskich patriotów” wzbudziły w nich trudny do ukrycia niesmak. Tak się nie mówiło w ich domach. A minister bez zmrużenia oka kontynuował opowieść o III RP, w której tylko jeden sędzia musiał odejść z zawodu. Padły kluczowe słowa o związku między nierozliczeniem komunistycznych zbrodniarzy sądowych a korupcją wśród sędziów w III RP: „Tolerancja wobec dużych win powodowała bezkarność win małych”. Tak oto majestat Rzeczypospolitej przemówił ustami młodego ministra do tych, którzy wysługiwali się obcym i ich potomków. Teraz na Ministerstwie Sprawiedliwości ciąży wielka odpowiedzialność, by ci, co wyszli, nie mieli powrotu. By dzieci Sierpnia ‚80 skutecznie dokończyły dziś antykomunistyczną rewolucję rodziców.

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

#sędziowie #sędzia #Marcin Warchoł #Kongres Prawników Polskich

Piotr Lisiewicz